Nie chodzi tutaj o kolejną część serii filmów "Cube", ani o nową wersję iCube'a, tylko o kolejną wersję odtwarzacza muzyki w kształcie sześcianu. Po co ulepszać powszechnie przyjęty standard wyglądu odtwarzaczy MP3? Nie wiadomo, ale ludzie z firmy MobiBLU najwyraźniej stwierdzili, że przydałby się jakiś powiew świeżości na tym polu.
Nie chodzi tutaj o kolejną część serii filmów "Cube", ani o nową wersję iCube'a, tylko o kolejną wersję odtwarzacza muzyki w kształcie sześcianu. Po co ulepszać powszechnie przyjęty standard wyglądu odtwarzaczy MP3? Nie wiadomo, ale ludzie z firmy MobiBLU najwyraźniej stwierdzili, że przydałby się jakiś powiew świeżości na tym polu.
Jeśli chodzi o wygląd, to powielili standard poprzednich wersji, nawet jeśli przez to Cube3 na pewno jest niewygodny do noszenia w kieszeniach tak, jak jego poprzednicy. Jednak warstwa techniczna już zdecydowanie nie zachwyca. Odtwarzacz obsługuje tylko dwa formaty plików muzycznych MP3 i WMA i MSV do plików muzycznych; posiada radio, 512MB/1GB/2GB pamięci do wyboru, malutki kolorowy wyświetlacz w technologii OLED, a bateria wystarczy na 10 godzin.
Nic specjalnego, czysty standard i to w nie najlepszym wydaniu (bateria to kpina), dzisiejsze odtwarzacze oferują znacznie więcej. Jednak jako ciekawostka, o której nikt nie będzie pamiętał za miesiąc Cube3 spisuje się idealnie, chociaż wątpię żeby to był cel, jaki chcieli osiągnąć inżynierzy MobiBLU.
*Źródło: web.mac.com/mobiblu/Site/MobiBLU.html *
