Nie wiem, jak wy, ale ja szczerze nie cierpię tego gościa. Miał on szczęście zagrać w kilku dobrych filmach i ma na koncie parę niezłych ról. Ale tak naprawdę, zdecydowanie najlepiej spełnia się jako scjentolog, a nie aktor. Tym bardziej, że powoli chyba zaczynać tracić kontakt z rzeczywistością. Oto krótki fragment wywiadu, w którym Tom Cruise opowiada o filmie Superhero. Jak zwykle, histerycznie śmieje się z własnych, tylko dla siebie zrozumiałych dowcipów i myśli, że jest latającym superbohaterem . I tradycyjnie - nie lubi odpowiadać na trudne pytania:
[swf]http://patrz.pl/player.partner.24.swf?id=318946&r=5&o=318938&w=24&color1=000000&color2=ffffff&color3=990000,425,349,8,ffffff[/swf]