Bajka Jonze'a - nie dla dzieci

Spike Jonze lubi zaskakiwać. Nie tylko publiczność, ale również samych dystrybutorów. Reżyser Adaptacji miał ostatnio zrealizować film dla dzieci, będący ekranizacją powieści Maurice'a Sendaka. Chyba jednak nie do końca mu się to udało. Where the Wild Things Are okazał się obrazem bardzo w jego stylu, ale raczej nie w stylu, jaki mógłby odpowiadać dzieciakom. Na pokazach testowych filmu okazało się, że najmłodsza publiczność miała problemy z wysiedzeniem na sali kinowej do końca, zaś te dzieci, które zostały - wyszły z kina nieźle wystraszone.

Spike Jonze lubi zaskakiwać. Nie tylko publiczność, ale również samych dystrybutorów. Reżyser Adaptacji miał ostatnio zrealizować film dla dzieci, będący ekranizacją powieści Maurice'a Sendaka. Chyba jednak nie do końca mu się to udało. Where the Wild Things Are okazał się obrazem bardzo w jego stylu, ale raczej nie w stylu, jaki mógłby odpowiadać dzieciakom. Na pokazach testowych filmu okazało się, że najmłodsza publiczność miała problemy z wysiedzeniem na sali kinowej do końca, zaś te dzieci, które zostały - wyszły z kina nieźle wystraszone.

Wytwórnia Warner Bros, która zamówiła u Jonze'a film przeznaczony przede wszystkim dla najmłodszych, przesunęła na razie jego premierę na ... październik 2009 roku. I planuje przerobić Where the Wild Things Are, prawdopodobnie już bez udziału Jonze'a i Dave'a Eggersa (współscenarzysty filmu). Wciąż jeszcze nie wiadomo, kto zajmie ich miejsce.

Źródło: Filmweb