8 najlepszych smartopasek. Co potrafią?

8 najlepszych smartopasek. Co potrafią?

8 najlepszych smartopasek. Co potrafią?
Adam Bednarek
22.01.2014 06:29, aktualizacja: 22.01.2014 11:25

Zaczynasz dbać o siebie? W takim razie smartopaska jest dla ciebie. Będzie monitorować twoją aktywność, a przy okazji sprawi, że będziesz... na czasie. A wkrótce przyda się też w grach.

  1. Razer Nabu

Data premiery: pierwszy kwartał 2014

Cena: mniej niż 100 dol.

Razer Nabu | Live Smarter

Z jednej strony to kolejna opaska służąca do kontrolowania aktywności – mierzy liczbę przebytych kroków czy sprawdza regularność snu.

Dużo ciekawiej zapowiadają się te dodatkowe opcje. Na jednym z dwóch ekraników zobaczymy informacje o otrzymanych mailach, SMS-ach czy twitterowych wpisach. Nie musimy się martwić, że ktoś to przeczyta, bo treść dostępna jest wyłącznie dla nas. Na drugim wyświetlaczu, ukrytym po drugiej stronie opaski. Prywatność niezagrożona.

Razer Nabu pozwoli też na wymianę informacji z innym użytkownikiem opaski. Podając dłoń, możemy od razu dodać spotkaną osobę do znajomych. Razer liczy też na wykorzystanie urządzenia w grach opierających się na wirtualnej rzeczywistości. I na zdolnych programistów, którzy będą mogli tworzyć aplikacje współpracujące z Nabu.

Wydaje się, że to jedna z największych zalet. Opaski, które już są dostępne na rynku, mają mniej więcej podobne opcje. Z Nabu może być inaczej, bo postarają się o to twórcy oryginalnych aplikacji.

Jest jeszcze jeden plus – niska cena. Razer Nabu ma kosztować mniej niż 100 dol. A to, biorąc pod uwagę ceny innych tego typu gadżetów, jest sumą stosunkowo niewielką.

  1. UP Wristband

Data premiery: już jest

Cena: 549 zł

Jawbone UP Wristband Movement and Sleep Tracker Review

To sprzęt przydatny dla tych, którzy dbają o zdrowie. Opaska wyczuwa minimalne ruchy w trakcie snu i za pomocą zaawansowanych algorytmów określa, ile godzin śpisz, jak długo zasypiasz, ile trwa sen płytki, a ile głęboki oraz jak często budzisz się w nocy.

Niezwykle istotna jest współpraca z mobilną aplikacją, dzięki której można kontrolować nie tylko fizyczną aktywność (np. liczbę kroków albo spalonych kalorii), ale też... kuchenną. Wystarczy zeskanować kod kreskowy produktu albo zrobić mu zdjęcie. Dzięki temu łatwo zbadać, co dokładnie zjedliśmy, bo aplikacja zawiera bazę składników. Dla osób dbających o wagę to naprawdę przydatna funkcja.

Fitbit Flex Wristband Hands On | Engadget At CES 2013

Data premiery: już jest

Cena: 429 zł

Opaskę możemy nosić cały dzień, nawet pod prysznicem, ponieważ jest wodoodporna. Sprzęt oferuje praktycznie to samo, co wspomniana już opaska marki Jawbone. Możemy wyznaczać sobie cele, dostawać za ich osiągnięcie małe nagrody (osiągnięcia, jak na konsoli) albo burę, że je przegapiliśmy. Zresztą o to jest trudno, bo sprzęt szybko informuje nas o tym, że czas w końcu się ruszyć. Albo żeby się obudzić, bo to odpowiednia faza snu.

Fitbit Flex współpracuje z darmową aplikacją, która znajduje się w App Store. Dzięki temu łatwo kontrolować swoje postępy.

  1. EMBRACE+

Data premiery: już jest

Cena: 69 dol.

To opaska, którą sfinansowano na Kickstarterze. Za pomocą aplikacji ustalamy, jakie kolory mają nas informować, gdy dostajemy SMS lub gdy ktoś do nas dzwoni. Nie trzeba więc co chwilę wyciągać telefonu, bo opaska po prostu zaświeci się, jeśli będzie to potrzebne.

Cóż, 70 dolców za takie informacje to sporo, ale jeżeli ktoś co chwila nerwowo spogląda na telefon, to taka opaska jest naprawdę przydatna.

  1. Nike+ FuelBand SE

Data premiery: już jest (w Stanach Zjednoczonych)

Cena: 149 dol.

Najnowszego modelu, który sprzedawany jest pod nazwą SE, w Polsce wprawdzie nie ma (jest dostępna wcześniejsza edycja), ale i tak warto o nim wspomnieć.

Nike+ FuelBand SE ma to samo co standardowe opaski, tyle że naszą aktywność przelicza w specjalnych punktach. Gadżet od razu zachęca więc do rywalizacji, co dla ćwiczących jest dużą motywacją. W końcu trzeba wypaść lepiej niż kolega/koleżanka z siłowni.

A oprócz tego standardowe funkcje.

  1. LG Lifeband Touch

Data premiery: 2014

Cena: nieznana

LG Lifeband Touch Hands-On | Pocketnow

LG Lifeband Touch wydaje się nieco uboższą wersją Razer Nabu. Gadżet nie tylko mierzy i kontroluje aktywność użytkownika (współpracuje z wieloma treningowymi aplikacjami), ale także ma podstawowe funkcje smartfona.

Opaska poinformuje nas np. o nadchodzącym połączeniu albo pozwoli na zmianę utworu. Szczególnie to drugie przydaje się w trakcie treningu, jeśli nie chcemy się zatrzymywać podczas biegu. W końcu łatwiej sięgnąć po opaskę na nadgarstku, niż wyciągać urządzenie z pokrowca.

  1. S-Band

Data premiery: już jest

Cena: około 300 zł

Samsung Galaxy S4 health and fitness accessories

To gadżet współpracujący z Samsung Galaxy S 4. Urządzenie nie ma zbyt wielu oryginalnych opcji, więc należy potraktować je jako typową opaskę, choć przeznaczoną do współpracy z określonym typem smartfona. S-Ban zajmuje się liczeniem kalorii i mierzeniem przebytego dystansu. Można też z opaską pływać, ale lepiej zbyt głęboko nie nurkować – urządzenie jest wodoodporne do 10 m.

Co ciekawe, Samsung planuje ponoć wypuścić nową wersję opaski, tym razem przygotowaną z myślą o smartfonach Galaxy.

  1. vivofit

Data premiery: już jest

Cena: 119 euro

Hands on with the Garmin vivofit at CES 2014

I na koniec opaska przeznaczona wyłącznie do ćwiczeń. Współpraca z treningowymi aplikacjami, liczenie kroków i spalonych kalorii, przypomnienia o aktywności czy kontrolowanie snu. Wadą jest niezwykle wysoka cena, do zalet zaliczyć można baterię działającą rok.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)