Niezłe kino na DVD: muzyczne sztuczki

Niezłe kino na DVD: muzyczne sztuczki

Magda B.
25.02.2008 20:36

Świetna wiadomość dla wszystkich koneserów dobrej muzyki oraz niezłego (i uwaga: polskiego!) kina. W tym tygodniu zostaną wydane na DVD dwa świetne dokumenty muzyczne oraz jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat, czyli Sztuczki Andrzeja Jakimowskiego.

Świetna wiadomość dla wszystkich koneserów dobrej muzyki oraz niezłego (i uwaga: polskiego!) kina. W tym tygodniu zostaną wydane na DVD dwa świetne dokumenty muzyczne oraz jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat, czyli Sztuczki Andrzeja Jakimowskiego.

Pierwszy dokument, na który warto zwrócić uwagę, to Ameryka kontra John Lennon, w reżyserii Davida Leafa i Johna Scheinfelda. W filmie znajdziemy niepublikowane dotychczas archiwalne materiały o legendarnym muzyku oraz wspomnienia Yoko Ono i paru jego przyjaciół. Jest to ciekawy portret artysty z czasów, gdy postanowił odejść z zespołu The Beatles i przenieść się do Stanów Zjednoczonych. Był to też okres, gdy Lennon wraz z żoną mocno zaangażowali się w działalność polityczną i różne kampanie społeczne, przede wszystkim - pacyfistyczną. Film Leafa i Schneinfelda jest jednak czymś więcej, niż dokumentem biograficznym o ex-Beatlesie. Przede wszystkim, jest to fascynująca historia o Ameryce z burzliwego początku lat'70. Tym bardziej fascynująca, że jest to obraz Ameryki widzianej oczami liverpoolczyka.

Innym wartym polecenia filmem muzycznym jest dokument o jednym z największych współczesnych mistrzów muzyki jazzowej - Herbie Hancocku. Herbie Hancock: możliwości w reżyserii Douglasa Biro i Jona Fine'a opowiada o kulisach nagrania albumu Possibilities, nad którym muzyk pracował wspólnie z między innymi Stingiem, Carlosem Santaną, Johnem Mayerem i Paulem Simonem. Poza ostatnimi dokonaniami Hancocka, w filmie znajdziemy także materiały archiwalne, na przykład prezentujące występ artysty z The Miles Davis Quintet z 1962 roku.

Kolejną premierą DVD, której nie powinno się przegapić, jest świetny obraz Andrzeja Jakimowskiego, Sztuczki. To jeden z tych filmów, który pozwala nam wierzyć, że polskie kino jeszcze żyje i ma się całkiem dobrze. Jest to też dowód na to, że za pomocą najprostszych sztuczek filmowych można zrobić prawdziwe dzieło. Wreszcie, jest to sygnał, który powinien być znaczący dla innych polskich twórców (szczególnie tych zbyt przywiązanych do patosu), że wcale nie trzeba sięgać po efektowną formę i wzniosłe tematy, aby nakręcić piękny i ważny obraz filmowy.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)