Wczoraj, w wieku 86 lat, odszedł Alain Robbe-Grillet, francuski pisarz, scenarzysta i reżyser. Pamiętamy go przede wszystkim dzięki niezwykłemu obrazowi Alaina Resnais, Zeszłego roku w Marienbadzie (fot. powyżej), ale także dzięki jego utworowi pt. Żaluzja (1957), która zapoczątkowała nurt eksperymentalnej, nowej powieści.
Wczoraj, w wieku 86 lat, odszedł Alain Robbe-Grillet, francuski pisarz, scenarzysta i reżyser. Pamiętamy go przede wszystkim dzięki niezwykłemu obrazowi Alaina Resnais, Zeszłego roku w Marienbadzie (fot. powyżej), ale także dzięki jego utworowi pt. *Żaluzja *(1957), która zapoczątkowała nurt eksperymentalnej, nowej powieści.
Pisarz znany też z takich tytułów, jak Gumy , Podglądacz i Dom schadzek był nie tylko twórcą, lecz również wybitnym teoretykiem literatury. Jego teoria, podobnie jak cała jego twórczość, skłaniała się przede wszystkim ku zerwaniu z tradycyjną narracją, obiektywnym przedstawianiem świata i jakąkolwiek konsekwencją budowania charakterów i losów postaci.
Tę samą rewolucyjność można wyrażają jego filmy, między innymi w debiutancka *Nieśmiertelna *oraz nieco późniejszy Trans-Europ-Express i Człowiek, który kłamie. Za jego największe filmowe osiągnięcie można zaś uznać właśnie Zeszłego roku w Marienbadzie, którego Robbe-Grillet był współautorem. Ten owoc pracy największego pisarza nowofalowego i jednego z najważniejszych reżyserów Nowej Fali, jakim był Resnais, zachwyca przede wszystkim nastrojowością i niesamowitą, irracjonalną konstrukcją fabuły. Oraz niezwykłymi zdjęciami autorstwa samego Sachy Vierny'ego. Ten film na długo pozostaje w pamięci.