Wojna formatów wrze i nie wydaje się by miała się skończyć za tydzień czy dwa. To chyba nie najlepszy czas na wprowadzenie nowego, mówiąc szczerze mało atrakcyjnego formatu. A może właśnie to czas najbardziej odpowiedni?
Tak czy inaczej firma Vmedia zapowiedziała na targach Mobile World Congress 2008 nowe płytki o średnicy 32 milimetrów, które korzystając z dobrodziejstw niebieskiego lasera, mają zrewolucjonizować nasze podejście do wypożyczania i kupowania filmów.
Premiera formatu niedługo w Indiach wraz z telefonem multimedialnym Spice przeznaczonym dla dysków. Na początku dostępnych będzie około 40 filmów (głównie Bollywood) po 5 dolarów za sztukę.
Wszystko pięknie, ale zaraz, zaraz! Czy my przypadkiem już tego nie widzieliśmy? A no tak! Jasne! Pamiętacie dyski UMD firmy Sony? To te małe kartridże przypominające mini dyski które zalegają setkami w sklepach elektronicznych. Format stworzony dla konsoli PSP Sony chciało wcisnąć nam jako podobnie uniwersalne i iście genialne rozwiązanie. Małe, wygodne... i kompletnie niepotrzebne.
Rozumiem, że Vmedia chce zaistnieć na rynku z czymś nowym, ale bądźmy realistami. Kto zrezygnuje z odtwarzacza DVD czy przenośnego playera z 30 GB dyskiem twardym i wejściem na tanie, szybkie i mniejsze karty pamięci dla czegoś takiego?
Już widzę te kolejki stojące w sklepie po odtwarzacze formatu Vmedia. A zaraz za nimi ustawią się fani Betamax, pierwszych Mini Dysków i napędów ZIP. Oni wszyscy też będą krzyczeli, że ich nośniki są lepsze.
Źródło: tcmagazine.com, Komórkomania.pl