Animowani kandydaci do tegorocznego Oscara

Animowani kandydaci do tegorocznego Oscara

miszka1
12.02.2008 22:56

Kto w tym roku otrzyma Oscara w kategorii animowany film krótkometrażowy? Nie mogę doczekać się wyników. Tym bardziej, że w szranki stanęły aż dwie produkcje, przy których brali udział Polacy. Zresztą - nic w tym dziwnego, przecież polska animacja od Dumały, Antonisza, aż po Wawszczyka i Bagińskiego jest jedną z najlepszych na świecie. Oj zdolnych mamy animatorów. Zobaczcie kto jeszcze walczy o "animowanego Oscara" i zagłosujcie na swojego faworyta.

Kto w tym roku otrzyma Oscara w kategorii animowany film krótkometrażowy? Nie mogę doczekać się wyników. Tym bardziej, że w szranki stanęły aż dwie produkcje, przy których brali udział Polacy. Zresztą - nic w tym dziwnego, przecież polska animacja od Dumały, Antonisza, aż po Wawszczyka i Bagińskiego jest jedną z najlepszych na świecie. Oj zdolnych mamy animatorów. Zobaczcie kto jeszcze walczy o "animowanego Oscara" i zagłosujcie na swojego faworyta.

I Met The Walrus, reż. Josh Raskin

Wizualnie przepiękny. Moim zdaniem nasz największy rywal. Josh Raskin, o którym nie wie prawie nic nawet największa na świecie IMDB, stworzył z ilustracji Jamesa Braithwaite`a i animacji komputerowej Alexa Kuriny obraz pełen polotu, wyobraźni i oryginalności. Główną osią filmu jest fragment słynnego wywiadu z Johnem Lennonem. Głównym tematem - pokój. Zobaczcie, jak wygląda I Met The Walrus:

[swf]http://patrz.pl/player.partner.24.swf?id=301284&r=5&o=301284&w=24&color1=000000&color2=ffffff&color3=990000,425,349,8,ffffff[/swf]

Meme Les Pigeons Vont au Paradis (Nawet gołębie idą do nieba), reż. Samuel Tourneux

Bardzo francuska animacja, przypominająca mi nieco Trio z Belleville. Duże nosy, kościste ciałka, satyra pełną gębą, no i rozpędzony Citroen 2 CV. Ogląda się bardzo przyjemnie, lecz na Oscara szans nie ma. Najbardziej spodobała mi się techniczna strona filmu, a zwłaszcza świetnie uzyskany efekt kamery "z ręki". Ponieważ na YouTube możecie obejrzeć Nawet gołębie idą do nieba w całości, nie będę streszczał fabuły. Zobaczcie sami. Jest...brutalnie.

[swf]http://patrz.pl/player.partner.24.swf?id=301289&r=5&o=301289&w=24&color1=000000&color2=ffffff&color3=990000,425,349,8,ffffff[/swf]

Moya Lyubov (My Love), reż. Aleksander Petrov

Kolejne dzieło Aleksandra Petrova, który po raz drugi walczy o statuetkę Nagrody Akademii (animator zdobył już Oscara w roku 1999 za animację Stary człowiek i morze). Ciężko opisać My Love inaczej niż "poruszający się obraz". Przenikające płynnie kadry, rozlewające się kolory przypominają malarstwo impresjonistów. Petrov sam namalował My Love na kawałku szkła, używając jedynie własnych palców. Zajęło mu to trzy lata. Zobaczcie fragment Moya Lyubov:

[swf]http://patrz.pl/player.partner.24.swf?id=301280&r=5&o=301280&w=24&color1=000000&color2=ffffff&color3=990000,425,349,8,ffffff[/swf]

Piotruś i wilk (Peter and the Wolf), reż. Suzie Templeton

Madame Tutli-Putli, reż. Maciek Szczerbowski oraz Chris Lavis

Chociaż o nominacji Piotrusia i wilka mówi się dużo, mało kto wie, że w wyścigu o Oscara w animacji mamy drugi, bardzo silnie polski akcent. Za Madame Tutli-Putli stoi bowiem Maciek Szczerbowski oraz Chris Lavis. Szczerbowski od dłuższego czasu pracuje w Kanadzie, a Madame Tutli-Putli jest jego pierwszą tak poważną produkcją. Po obejrzeniu trailera - to mój zdecydowany faworyt jeżeli chodzi o klimat. Pięknie uchwycona podróż i nostalgia bohaterki, przypruszonej patyną czasu, z lekką nutą satyry. Nie wiem jak wiele wspólnego ma Madame Szczerbowskiego z Panną Tutli-Putli Witkiewicza. Z chęcią się przekonam, tymczasem trzymam mocno kciuki.

[swf]http://patrz.pl/player.partner.24.swf?id=301290&r=5&o=301290&w=24&color1=000000&color2=ffffff&color3=990000,425,349,8,ffffff[/swf]

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)