Locata - U.S. Air Force i dwóch Australijczyków tworzą następcę GPS?

Locata - U.S. Air Force i dwóch Australijczyków tworzą następcę GPS?

LocataLite (Fot. Wired)
LocataLite (Fot. Wired)
Mariusz Kamiński
19.07.2012 15:00, aktualizacja: 10.03.2022 13:25

Czyżby historia miała się powtórzyć? Kiedyś GPS był zabawką tylko dla panów w wojskowych mundurach. Uwolnienie systemu do użycia przez cywilów sprawiło, że świat dokonał skoku cywilizacyjnego w dziedzinie nawigacji. Czy Australijczycy liczą na podobny sukces?

Czyżby historia miała się powtórzyć? Kiedyś GPS był zabawką tylko dla panów w wojskowych mundurach. Uwolnienie systemu do użycia przez cywilów sprawiło, że świat dokonał skoku cywilizacyjnego w dziedzinie nawigacji. Czy Australijczycy liczą na podobny sukces?

Historia systemu Locata brzmi niewiarygodnie. Dwóch australijskich basistów z zamiłowania i biznesmenów z zawodu stwierdziło, że GPS nie spełnia już swojej funkcji i potrzebny jest o wiele dokładniejszy system. Nie oglądając się na nikogo, przystąpili do opracowywania nowego sposobu nawigacji. Ich poczynaniom bacznie przyglądała się U.S. Air Force i w odpowiednim momencie wkroczyła do akcji, proponując współpracę.

Wynalazcy we własnych osobach (Fot. Wired)
Wynalazcy we własnych osobach (Fot. Wired)

Nunzio Gambale i David Small założyli firmę Locata w celu opracowania systemu nawigacji o lokalnym zasięgu. Nie spodziewajcie się więc, że ich pomysł upowszechni się na tyle, by znaleźć zastosowanie w każdym mobilnym urządzeniu. Nie o to tu chodzi. Locata to system, który ma zwiększyć dokładność lokalizacji na niedużym obszarze - co do centymetra!

Locata bazuje na własnej sieci opartej na standardzie Wi-Fi w paśmie 2.4 GHz. Sieć składa się z niewielkich stacji nadawczych zwanych LocataLite. Stacje te umieszczone są na powierzchni ziemi i działają bardzo podobnie do GPS - emitują sygnał, który jest następnie interpretowany przez urządzenia nawigacyjne. Locata znajdzie zastosowanie tam, gdzie nie dociera sygnał GPS. Wynalazcy jako przykład wymieniają między innymi głębokie kopalnie odkrywkowe oraz tereny mocno zurbanizowane.

Jedna ze stacji nadawczych na terenie USA (Fot. Wired)
Jedna ze stacji nadawczych na terenie USA (Fot. Wired)

Amerykańskie wojsko chce wykorzystać system do badań nad zakłócaniem sygnału GPS. Dzięki niemu można badać dokładność odczytów militarnych urządzeń nawigacyjnych poddanych zakłócaniu i sprawdzić, jak radzą sobie w tak trudnej sytuacji. Wojsko już zakupiło 16 stacji LocataLite i wdrożyło je w program badań.

Poza dokładnością system Locata ma jeszcze jedną przewagę nad GPS. Nie musi korzystać z zegarów atomowych, którymi posługują się satelity. Dokładne liczenie czasu jest niezwykle istotne w przypadku GPS-u i to właśnie ten element najczęściej zawodzi, powodując błędy odczytu położenia.

Pierwsze testy Locaty w terenie miejskim rozpoczną się w październiku i obejmą portową cześć Sydney. Trzymam kciuki!

Źródło: Wired

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)