Włosi słyną z dużego temperamentu i z pewnością to właśnie temperament, pośpiech a na pewno elementarny brak wiedzy informatycznej przyczynił się do uchwalenia prawnego bubla. O co chodzi? Włoski parlament przyjął ustawę, która zalegalizowała piractwo. Tak, nie pomyliłem się.
W zamierzeniu ustawodawcy, nowo tworzone prawo miało uregulować kwestię dystrybucji różnego rodzaju multimediów (w tym muzyki). Jeden z zapisów mówi, że legalne jest rozpowszechnianie multimediów "niższej jakości" - do których zaliczają się np. pliki audio w formacie mp3 (gdyż jest to plik wynikowy kompresji). Tego typu pliki "niższej jakości" miały być dopuszczone do legalnego obrotu wtedy, gdy służyły celom edukacyjnym i nie przynosiły żadnego rodzaju korzyści majątkowych rozpowszechniającym osobom.
W ten sposób wszelkiego rodzaju muzyka może być legalnie wymieniana, tłumacząc to nauką języków obcych przez innych internautów.