Ostatnim razem w naszej Loży ekspertów, jeszcze w grudniu, zadałem dość konkretne pytanie z prośbą o podsumowanie ubiegłego roku. Tym razem miałem przyjemność zadać podobne naszym ekspertom w składzie: Keroth, KILu, Konsolite, Kroenen, Volt, Wizard. Pytanie to brzmiało dokładnie "Na co warto czekać w 2008?". No więc na co według naszych branżowców? Zapraszam!
Taką oto grafiką żegnaliśmy stary rok. Jakimi ciekawymi grami uraczy nas w zamian nowy?
Ostatnim razem w naszej stary rok. Jakimi ciekawymi grami uraczy nas w zamian nowy?
Maciej "Keroth" Madziński, GRRR.pl
Na co czekać? To trudne pytanie, ale skoro naprawdę jest szansa na to, że Duke Nukem Forever pojawi się wreszcie sklepach, to myślę,że warto na niego jeszcze trochę poczekać. Na co jeszcze? Na pewno na GTA IV i MGS 4. Nie wolno nam również zapomnieć o Falloucie 3 i wielu innych wyczekiwanych grach. Mówiąc krótko - w 2008 zdecydowanie jest na co czekać.
Zdecydowanie warto czekać!
Jakub “KILu” Szarleja, [url=http://www.psxextreme.pl/index01.htm]psx extreme
[/url]Osobiście czekam na Ace Attorney: Apollo Justice - kolejne części Phoenixa nie były tak odkrywcze, jak jedynka, może ta wersja, po raz pierwszy tworzona od podstaw z myślą o DS okaże się lepsza. Czekam też na Wii Fit i inne gry korzystające z "deski" dla Wii, na Patapona na PSP (już niedługo!). A by nie było zbyt pozamainstreamowo, czekam też na GTA4 - gra raczej nie zawiedzie, za to ja mam wątpliwości, czy wciąż bawią mnie takie tytuły. I - last but not least - spore nadzieje pokładam w trzeciej odsłonie Fallouta.
Pudzian też sprawi sobie Wii Fit!
Dariusz “Konsolite” Pasturczak, kiedyś secret-service. Obecnie gameonly.pl
Czy są takie pozycje? Czy powinno się czekać? Te pytania zaczęły mi się pojawiać w głowie, gdy podano mi „wątek” kolejnej loży. Jeśli się przyjrzeć ubiegłym miesiącom to łatwo dostrzec pewną zasadę: masa crapu, o którym się nie mówiło zbyt wiele i przerost hype'u – który w efekcie pogrążył kilka, nawet niezłych pozycji.
Zapewne, dlatego w obecnym roku na nic tak naprawdę nie czekam, nie chcę znów się zawieść. Im bardziej odległy termin premiery, im bardziej reklamowany tytuł, im bardziej znana marka – tym trudniej jest potem się do niej przekonać. Zamiast cieszyć się daną gierką, dostrzegamy niespełnione obietnice, Bugi i wiele elementów niszczących całą przyjemność.
Wiadomo, że pewne tytuły będą Nam siedzieć w głowach, niezależnie czy tego chcemy czy też nie. Jednak zamiast (sz)czekać na nie, lepiej sobie odpuścić i po prostu testować to co się pojawia na bieżąco, oraz to co już wyszło. Okres (przed)świąteczny dostarczył Nam kilkanaście lepszych i gorszych pozycji, jednak czy mieliśmy czas by się nimi nacieszyć? Na pewno nie wszystkimi, więc na chwilkę obecną zajmę się właśnie nimi. Czyniąc to mam nadzieję, że czas szybciej upłynie, a nadchodzące premiery Mnie nie rozczarują w negatywnym tego słowa znaczeniu…
Dobra przyznaję się – czekam na Street Fighter IV, to może być coś…
Co za suspens... już myślałem, że nie wrzucę żadnego obrazka
Wojciech “Kroenen“ Strzałkowski, introzin.pl
Na co czekać? Oczywiście, że na Alana Wake’a – gra, która moim zdaniem ma szansę wywołać rewolucję w świecie Pecetowych gier tak za sprawą genialnej grafiki i fizyki jak i (przede wszystkim właściwie) oryginalnej fabuły i wielkiego nacisku na tą stronę gry. Oprócz tego oczywiście Starcraft 2, którego oczekuję z wypiekami na twarzy jako oddany fan twórczości Blizzarda. Nie będę wpadał w banał wspominając chociażby jeszcze o Falloucie 3, Empire: Total War oraz Spore... Dobrze zapowiada się także Fable 2, osadzony w tym samym świecie co „jedynka” tyle że... 500 lat później! W gruncie rzeczy jest na co czekać, ale czy wymienione przeze mnie gry będą tak dobre jak byśmy sobie tego wszyscy życzyli?
500 lat temu było tutaj przedszkole...
Paweł “Volt” Cyzman, wirtus.pl
Ale chodzi rzecz jasna o gry? :) Oczywiście numerem 1 będzie czwarta część GTA i jak ktoś twierdzi, że jest inaczej to kłamie ;) W ogóle wyjdzie tyle fajnych gier, że jak ktoś jeszcze nie posiada, to powinien pomyśleć o dobrym zestawie dla gracza - duży LCD, konsola, wypaśny system dźwiękowy i wygodna kanapa. Bez tego zostanie się jeszcze w starej generacji... wydaję mi się, iż w tym roku granie na pc (również w Polsce) będzie coraz bardziej oldschool'owe. Poza tym posiadacze Xbox'ów mogą liczyć na polską wersję Xbox Live. Warto też zaopatrzyć się w niezłą komórkę - producenci zaczęli doceniać ten rynek i należy spodziewać się solidnego softu. Krótko mówiąc, to będzie dobry rok...
Pytanie za 100 punktów: gdzie leży Moskwa?!
Szymon “Wizard” Adamus, kiedyś gamesweek.pl i wirtualny komputer
Z jęzorem na wierzchu wyczekuję Ninja Gaiden 2 i GTA IV, ale mówiąc szczerze jeszcze bardziej nie mogę doczekać się gier imprezowych. Wii Fit będzie głupiutkie, ale już widzę te salwy śmiechu wśród moich „ja nie gram w głupie gry” znajomych. Nie wspominając już o Rock Band na Xboxa 360, przez który będę pewnie głodował dwa miesiące, ale muszę go mieć! Ciekaw też jestem co pokaże Nokia w nowej usłudze N-Gage. Chociaż drugiego Live! raczej bym się nie spodziewał.
Ryu ma kosę z innymi klanami
Nasi eksperci jak zwykle podzieleni. Łączyły ich w zasadzie jedynie dwa tytuły - Fallout 3 i Grand Theft Auto IV. Do tych dwóch pozycji osobiście dodałbym jeszcze Fable 2, Alan Wake, Duke Nukem Forever (oby!), Gears of War 2, Army of Two, Burnout Paradise, Far Cry 2, Splinter Cell: Conviction, Little Big Planet i Destroy All Humans! 3. Fajnie byłoby również, gdyby pojawiła się konsolowa wersja naszego rodzimego Wiedźmina. Sporo tego, ale na te właśnie gry czekam z wypiekami na twarzy. Ze średniaków czekam na FIFĘ 09. Z pewnością 2008, przynajmniej jeśli chodzi o gry, będzie niezły. Czy lepszy od poprzedniego roku? Takie pytanie zadam naszym ekspertom być może w grudniu.
Przy okazji zapraszam również do oddawania głosów w naszej ankiecie, która jak zawsze wisi sobie po prawej stronie bloga. Wystarczy wrócić na górę strony :)
