Nowy sposób inwigilacji: światłowody jako wykrywacz ludzi

Nowy sposób inwigilacji: światłowody jako wykrywacz ludzi

Dzięki światłowodom można wykrywać ludzi i pojazdy
Dzięki światłowodom można wykrywać ludzi i pojazdy
Łukasz Michalik
24.01.2014 11:48

Jakie zagrożenie może nieść ze sobą rozpowszechnienie łącz światłowodowych? Okazuje się, że kradzież przesyłanych nimi danych nie jest jedynym problemem. Światłowody mogą służyć również do wykrywania obecności i śledzenia ruchów ludzi.

W połowie poprzedniej dekady serwis IPsec, poświęcony bezpieczeństwu informatycznemu, tak pisał o światłowodach:

Łącza światłowodowe są w powszechnej świadomości co najmniej trudne do podsłuchiwania - wpięcie się w światłowód wymaga jego przecięcia i czasochłonnego spawania.

To przekonanie zostało szybko zweryfikowane. Okazało się, że przechwycenie transmitowanych danych jest znacznie prostsze, niż mogłoby się wydawać. Wystarczyło zdjąć zewnętrzną warstwę ochronną i odpowiednio zgiąć światłowód, by część światła wydostawała się na zewnątrz i była możliwa do odczytania za pomocą urządzeń o nazwie bend coupler.

Bezpieczeństwo danych to jedno, ale niedawno okazało się, że powszechność światłowodów niesie również inne zagrożenie: można je wykorzystywać do namierzania samochodów czy ludzi! Jak to możliwe?

OptaSense - Capability Video

Mechanizm, który na to pozwala, nie jest niczym nowym. Na rynku od dawna istnieją systemy zabezpieczeń opierające się na tzw. światłowodach detekcyjnych. W praktyce są to np. zakopywane przed wejściami do budynków maty z włóknami światłowodowymi. Gdy intruz stanie na takiej macie, ta nieznacznie ugina się pod ciężarem, co powoduje zakłócenia możliwe do wychwycenia odpowiednimi czujnikami i np. uruchomienie alarmu.

Okazuje się, że ten sam mechanizm może mieć znacznie szersze zastosowanie, a zwykłe, służące do przesyłania danych światłowody umożliwiają wykrywanie obecności i śledzenie ruchów ludzi. Jak informuje serwis Zaufana Trzecia Strona, brytyjska firma OptaSense zbudowała urządzenie, które wysyłając odpowiednie impulsy światła, jest w stanie monitorować przestrzeń wokół światłowodów.

Zasada działania opiera się na tym, że każdy dźwięk powoduje drgania, które w przypadku światłowodu oznaczają minimalne zakłócenia przesyłanego światła.

Twórcy urządzenia zapewniają, że w praktyce oznacza to możliwość wykrywania np. przejeżdżających samochodów, idących ludzi lub np. wbicia łopaty w ziemię w odległości od kilku do kilkudziesięciu metrów od zakopanego przewodu. Co więcej, czułość tej metody pozwala na wykrycie np. przelatującego na niskim pułapie śmigłowca, drona czy samolotu!

Rail: OptaSense demonstrates Personnel Detection and Safety

Monitorowany w ten sposób odcinek może mieć nawet 50 kilometrów długości! Co to oznacza dla nas w praktyce? Z jednej strony wykorzystanie tej metody pozwala na tanie monitorowanie np. granic, linii kolejowych czy choćby rurociągów.

Z drugiej – biorąc pod uwagę coraz powszechniejsze stosowanie światłowodów - może okazać się, że np. osiedle mieszkaniowe z nowoczesną infrastrukturą teleinformatyczną to jeden wielki inwigilator, który może dostarczać informacji o położeniu i aktywności każdego mieszkańca.

Choć twórcy OptaSense zastrzegają, że metoda pozwala tylko na wykrycie obecności, a nie np. na podsłuchanie rozmowy prowadzonej w pobliżu światłowodu, to świadomość, że włókna światłowodowe oplatają nasze otoczenie, może w takim kontekście być dość przerażająca.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)