Bravią inspirowana - nowa reklama twórcy spadających piłeczek

Skaczące, plastelinowe zające, spadające piłki, eksplodująca farba i obrzucona kolorowymi nitkami piramida w Egipcie. Czasem wydaje mi się, że bez reklam telewizorów Sony Bravia świat naprawdę byłby bardziej szary. O rany! To chyba oznacza, że spece od marketingu zrobili mi niezłe pranie mózgu. Trudno.

Tak czy inaczej oto kolejna reklama twórców spadających piłeczek. Tym razem nie ma ona nic wspólnego z Bravią czy chociażby HD, ale inspirację widać gołym okiem.

Chociaż jakby się nad tym głębiej zastanowić to piwo jest integralną częścią dobrej zabawy. Może zamiast dodatkowych pikseli producenci powinni do kartonów z plazmami dodawać sześciopaki?

Reklamę nakręcono w górzystej wiosce w Argentynie. Podczas zdjęć przewrócono 10 tysięcy książek. Jest to część nowej kampanii Guinnessa wartej 10 milionów dolarów.

Reżyserem spotu był Nicolai Fuglsig, który wcześniej uraczył nas spadającymi piłkami Sony.

Źródło i fot.: telegraph.co.uk