Firma CD Projekt zaplanowała wielkie rozpoczęcie sprzedaży, najbardziej oczekiwanej polskiej gry wszechczasów. Nastąpiło ono o północy, 26 października. Zorganizowano konkursy, spotkania z twórcami np. w sieci sklepów Empik. Ale czy na pewno, właśnie wtedy pierwsi szczęśliwcy wyszli ze sklepów z Wiedźminem?
Firma CD Projekt zaplanowała wielkie rozpoczęcie sprzedaży, najbardziej oczekiwanej polskiej gry wszechczasów. Nastąpiło ono o północy, 26 października. Zorganizowano konkursy, spotkania z twórcami np. w sieci sklepów Empik. Ale czy na pewno, właśnie wtedy pierwsi szczęśliwcy wyszli ze sklepów z Wiedźminem?
Niestety okazało się, że Media Markt, Carrefour, Tesco oraz Saturn (pewnie marketów było więcej - udało mi się ustalić tylko tyle sklepów) rozpoczęły sprzedaż produkcji opartej na prozie Sapkowskiego przed oficjalną premierą. Michał Kiciński tak odniósł się do tego chwytu sieci marketingowych:
Rozumiemy ogromną presję pod jaką znalazły się sieci handlowe, jednak złamanie zawartych porozumień jest niedopuszczalne. Jest to tym bardziej przykre, włożyliśmy wiele wysiłku w organizację premiery.
Przedstawiciel CD Projektu dodał, że takie zachowanie było pogwałceniem umowy oraz utrudnia budowanie dojrzałego rynku gier w naszym kraju. Na zakończenie swojego oświadczenia, Michał Kiciński ujawnił oczekiwania dystrybutora w stosunku do sieci, które pogwałciły zasady sprzedaży:
Oczywiście nasze możliwości wyciągnięcia konsekwencji nie są duże. Z naszymi klientami musimy pracować na dobre i na złe. Jedynie wnieśliśmy o zwrot kosztów akcji promocyjnych, których sens podważyło wcześniejsze otwarcie sprzedaży. Tyczy się to zwłaszcza sieci handlowej która jako pierwsza rozpoczęła sprzedaż, doprowadzając do swoistego efektu domina.
Premierowe wydanie* Wiedźmina* zostało wypuszczone w aż 118 600 egzemplarzach. Był to najbardziej oczekiwany tytuł ostatnich miesięcy – prawie każdy obserwował informacje pojawiające się w internecie – nieważne czy był fanem Sapkowskiego, czy nie. Akcja promocyjna, jaką przygotował CD Projekt była udana i zakrojona na szeroką skalę.
Ciekawe ile osób przeczyta tego newsa. Pewnie niewielu, bo przecież lepiej jest grać w Wiedźmina, niż o nim czytać, czyż nie?
Źródło: gram.pl