Red‑Ring of Death... metal? Czyli problem na wesoło
Ktoś wreszcie postanowił podejść do problemu wadliwych Xboxów 360 w bardziej luzacki i trafiający do użytkowników sieci (a raczej youtube'a) sposób. Jak lepiej można bowiem ponarzekać na podejście Microsoftu do sprawy, jak nie wyśpiewać swoje (gorzkie?) żale? Dodatkowo w dość zabawny sposób. Na youtube'ie znalazłem takie oto dwa filmiki. Jeden lepszy od drugiego, więc zapraszam:
"Red ring of death" w wykonaniu Distended Warranty
Ktoś wreszcie postanowił podejść do problemu wadliwych Xboxów 360 w bardziej luzacki i trafiający do użytkowników sieci (a raczej youtube'a) sposób. Jak lepiej można bowiem ponarzekać na podejście Microsoftu do sprawy, jak nie wyśpiewać swoje (gorzkie?) żale? Dodatkowo w dość zabawny sposób. Na youtube'ie znalazłem takie oto dwa filmiki. Jeden lepszy od drugiego, więc zapraszam:
"Red ring of death" w wykonaniu Distended Warranty
Całkiem niezłe. Trochę badziewne, ale śmieszne. To zobaczcie poniższy filmik, który przedstawia parodię piosenki Johny'ego Cash'a pt. "Ring of fire". Naprawdę polecam (znajomość angielskiego raczej wskazana):
Xbox 360 - Red Ring of Death
W sumie dość ciekawa inicjatywa... jak tak dalej pójdzie to niedługo jakiś swojski, disco-polowy zespół też nagra swoją wersję.
Źródło: youtube