Nie wiem jakim cudem na Gadżetomanii nie pisaliśmy jeszcze o największym „gadżeciarzu” świata, czyli agencie 007, ale nadrabiamy zaległości.
Żeby jednak nie było zbyt nudno zajmijmy się Jamesem Bondem od nieco innej strony. Oto zestawienie najgłupszych zabawek agenta Jej Królewskiej Mości.
Nie wiem jakim cudem na Gadżetomanii nie pisaliśmy jeszcze o największym „gadżeciarzu” świata, czyli agencie 007, ale nadrabiamy zaległości.
Żeby jednak nie było zbyt nudno zajmijmy się Jamesem Bondem od nieco innej strony. Oto zestawienie najgłupszych zabawek agenta Jej Królewskiej Mości.
[cytat]
[/cytat]
[cytat]1. Komunikator w szczotce – Żyj i pozwól umrzeć[/cytat]
Wcale nie oczekuję by w filmie z 1973 roku James Bond rozmawiał, przez iPhone'a, ale żeby najsłynniejszy tajny agenty świata gadał do szczotki!?
[cytat]2. Pułapka na myszy... znaczy terrorystów – Diamenty są wieczne[/cytat]
Wszyscy myśleli, że James Bond ma tak wypchane spodnie bo jest super facetem. A okazuje się, że on po prostu nosi w kieszeniach pułapki na myszy. No tak. Dobry agent jest gotowy do walki z każdym zagrożeniem.
[cytat]3. Strój aligatora – Ośmiorniczka[/cytat]
Domyślam się, że Roger Moore przebrany za aligatora miał być „cool”, ale zawsze gdy oglądam *Ośimorniczkę *i widzę to cudo, mam wrażenie, że to pierwowzór Krokodyla Dundee.
[cytat]4. Zabójcza taca na herbatę - Szpieg, który mnie kochał[/cytat]
Uwielbienie Anglików dla herbaty nie zna granic! Jest ono tak silne, że Q, szef działu gadżetów MI6, nie mógł powstrzymać się od zrobienia z tacy na herbatę zabójczej broni. W bondach zabijały już kapelusze, buty, krawaty i długopisy więc czemu nie kuchenne naczynia?
[cytat]5. Budka telefoniczna – Goldeneye[/cytat]
Bond nigdy nie skorzystał z tego gadżetu i może dobrze. Pierce Brosnan mógłby mieć spore problemy z wykonaniem nawet najprostszego telefonu przygniatany do szyby gigantyczną poduszką powietrzną. A może to system do walki z chuliganami niszczącymi telefony?
[cytat]6. Zaawansowany system szpiegowski – Zabójczy widok[/cytat]
Wygląda jak zabawka na fale za 20 dolarów, ale podobno to wyrafinowany sprzęt szpiegowski.
[cytat]7. Żarłoczna sofa – W obliczu śmierci[/cytat]
Zmora wszystkich leniuchów.
[cytat]8. Deska surfingowa – Śmierć nadejdzie jutro[/cytat]
Jeśli jeszcze nie wiecie, to informuje, że James Bond jest wprawnym surferem... a angielski wywiad nie ma pieniędzy na motorówki, więc kupuje agentom deski.
[cytat]9. Wybuchowy boombox – W obliczu śmierci[/cytat]
Oto argument do stwierdzenia, że nie da się zatrzymać Rock and Rolla. Sprzęt grający z... wbudowaną wyrzutnią rakiet. Wolałbym Blu-ray.
[cytat]10. Rakieta w gipsie - Goldeneye [/cytat]
Znowu wyrzutnia rakiet, tym razem w gipsie na nodze. Co ci agenci mają z tymi materiałami wybuchowymi? Jakiś fetysz?
Pełną listę gadżetów Jamesa Bonda (zarówno tych udanych jak i nie) możecie znaleźć na Wikipedii.
