Czescy konstruktorzy mają fantazję. Chcą zbudować FBike - latający rower

Czescy konstruktorzy mają fantazję. Chcą zbudować FBike - latający rower

FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
Łukasz Michalik
20.06.2012 09:00, aktualizacja: 10.03.2022 14:02

Nie wiem, czy czeskich konstruktorów zainspirowała kultowa scena, w której Elliot i E.T. lecą na rowerze na tle księżyca, czy może pokazane w filmie „Ciemnoniebieski świat” treningi czeskich i polskich pilotów, ćwiczących w Wielkiej Brytanii taktykę lotniczą podczas jazdy na rowerach. Niezależnie od tego, co było inspiracją, Czesi postanowili zbudować latający rower.

Nie wiem, czy czeskich konstruktorów zainspirowała kultowa scena, w której Elliot i E.T. lecą na rowerze na tle księżyca, czy może pokazane w filmie „Ciemnoniebieski świat” treningi czeskich i polskich pilotów, ćwiczących w Wielkiej Brytanii taktykę lotniczą podczas jazdy na rowerach. Niezależnie od tego, co było inspiracją, Czesi postanowili zbudować latający rower.

Projekt o nazwie FBike (Flying Bike) rozpoczął się jeszcze w 2011 roku. Korzystając z oprogramowania Dassault Systèmes, grupa czeskich pasjonatów zaprojektowała wehikuł, który na ziemi ma jeździć jak normalny rower z dodatkowym napędem elektrycznym, oferując zarazem unikalną możliwość wzniesienia się w powietrze.

Konstrukcja składa się z klasycznego roweru oraz dołączonej do niego poziomej ramy, na której umieszczono cztery wirniki. Większe z nich, umieszczone z przodu i z tyłu pojazdu (podobnie jak w Hoverbike'u), odpowiadają za wznoszenie się i poruszanie do przodu. Dwa boczne mają za zadanie przede wszystkim stabilizować rower w powietrzu.

flying bike: CATIA V6

Koncepcja zakłada, że przed startem kolarz zatrzyma się i opuści boczne, teleskopowe podpory. Ustawione w pozycji horyzontalnej wirniki mają wówczas unieść rower w powietrze, a przestawienie tylnego z nich do pionu ma zapewnić rowerowi możliwość poruszania się w przestworzach. Kontrola nad wszystkimi podzespołami będzie możliwa za sprawą panelu umieszczonego na kierownicy.

Energia potrzebna do lotu zostanie zgromadzona w dużej baterii wypełniającej przestrzeń pomiędzy rurami ramy roweru. Jak obliczono, zapas energii pozwoli na lot trwający od trzech do pięciu minut lub na 30 - 50 minut jazdy. Po majowej konferencji prasowej, podczas której zaprezentowano plany urządzenia, kolejnym etapem ma być dokończenie i oblatanie prototypu.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to pierwszy lot tej bardzo nietypowej maszyny odbędzie się w połowie sierpnia...

FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)
FBike (Fot. Gizmag.com)

Źródło: GizmagUbergizmo

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)