iTraq: gadżet z kartą SIM pozwoli odnaleźć każdy przedmiot. Zasięg nie będzie kłopotem!

iTraq: gadżet z kartą SIM pozwoli odnaleźć każdy przedmiot. Zasięg nie będzie kłopotem!

iTraq: gadżet z kartą SIM pozwoli odnaleźć każdy przedmiot. Zasięg nie będzie kłopotem!
Adam Bednarek
14.04.2015 07:15, aktualizacja: 10.03.2022 10:23

Gadżet, za pomocą którego można odnaleźć sprzęt, nie jest właściwie niczym nowym. Jednak iTraq wprowadza nowy sposób na odzyskiwanie zguby.

Właściwie dziś nie musimy korzystać z dodatkowych urządzeń. Coraz więcej produktów lokalizatory ma już “w sobie”. Jak na przykład polski Woolet. Dzięki wykorzystaniu technologii Bluetooth 4.0, na nasz smartfon przychodzi powiadomienie, jeżeli portfel znajdzie się poza zasięgiem. Od razu wiadomo, że ktoś go gwizdnął lub zostawiliśmy w kawiarni.

Problemem takich rozwiązań - lub podobnych, jak na przykład SmartWallit Pro - jest zasięg i bateria. Jako że działają albo z pomocą Bluetooth, albo GPS-a, to ich praca jest ograniczona. Twórcy iTraq zapewniają, że oni takich kłopotów nie mają.

iTraq™ - the world's first global location tag

A to wszystko przez to, że ich gadżet wykorzystuje kartę SIM - a więc namierzany jest przez wieże, dzięki którym mamy telefoniczny zasięg. W środku iTraq znajduje się już taka karta.

Obraz

Autorzy chwalą się, że dzięki temu nie ma problemu z zasięgiem. No cóż, najwidoczniej rzadko kiedy odwiedzali polskie wsie, gdzie dobry zasięg to wciąż marzenie. Ale trzeba przyznać, że takie rozwiązanie może sprawdzić się np. w dużych miastach, gdzie Bluetooth po przekroczeniu “granicy” wysiada.

Mocna bateria

Obraz

Plusem iTraq jest również bateria. To od nas zależy, jak często gadżet, wielkości karty kredytowej, będzie zgłaszał swoją lokację. Wysyłanie powiadomienia co godzinę spowoduje, że bateria padnie po czterech miesiącach. Ale już raz dziennie pozwoli aż na trzy lata pracy!

Obraz

Wadą iTraq może być rozmiar. Nie będzie to problem, jeżeli gadżet wyląduje w walizce czy portfelu. Gorzej, jeśli w ten sposób chcemy zabezpieczyć na przykład klucze - wówczas iTraq staje się delikatnym ciężarem. Pod tym względem lepiej sprawdzają się chyba malutkie gadżeciki, które lądują w kieszeni i o nich zapominamy.

Obraz

Do minusów można zaliczyć także cenę - 50 dolarów to w końcu niemało. Ale jeśli przewozimy drogocenne przedmioty i chcemy mieć pewność, że zawsze je znajdziemy, to iTraq mimo wszystko wydaje się rozsądnym rozwiązaniem.

Źródło: Indiegogo via tabliczni.pl

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)