Lodówka na USB, grzejące kapcie, bambusowa klawiatura. Najdziwniejsze gadżety z chińskiego sklepu!
Gdyby branża technologiczna była tak kreatywna jak Chińczycy, to świat może i nie stałby się lepszym miejscem, ale na pewno byłby zabawniejszy. Na aliexpress.com mają rozmach!
Patrzymy na te produkty trochę z przymrużeniem oka, śmiejąc się z pomysłów Chińczyków. Ale trzeba przyznać, że to imponuje. Gdy niemal wszystkie sprzęty są do siebie podobne, a na Kickstarterze znajdziemy mnóstwo powielanych i tylko lekko zmienianych pomysłów, wizyta na aliexpress.com jest ciekawym przeżyciem.
Niby tu też trudno odpędzić się od podróbek, ale nie brakuje niezwykle oryginalnych, nieprzeciętnych gadżetów. Jakich? Przekonajcie się sami!
Gadżety na USB
Mój faworyt to… mini-lodówka na USB. Gadżet podłączamy do komputera i chłodzimy puszkę napoju albo loda w kubeczku. Absurdalnie fajne.
Równie absurdalny jest wiatraczek z lampką LED-ową, która wyświetla zaprogramowany przez nas napis. Jeżeli pracujecie w biurze i chcecie pokazać współpracownikom, że nie macie czasu, dmuchacie w ich stronę napis “jestem zajęty!”.
Lodówka była na ciepłe dni, ale trzeba przygotować się też na zimę. Kupując wielkie kapcie na USB, które dodatkowo ogrzewają stopy. Albo ręce, jeśli wolicie.
Niektóre gadżety niekoniecznie muszą świetnie działać, wystarczy, że będą dobrze wyglądały. Jak ten pendrive, który zachwyci każdego strażaka. Gaśnica może mieć od 8 do 64 GB wolnego miejsca.
Jest też coś dla miłośników Wojciecha Cejrowskiego i jego kowbojskiego stylu - pendrive schowany w skórzanym pasku. W sam raz by przypiąć go do zwykłego. Albo do lassa, jak kto woli. Zresztą chyba takie ustawienie zadowoliłoby sprzedawcę, który promuje produkt w ten sposób:
Klawiatury i myszki
Jesteście zmęczeni trzymaniem myszki w tradycyjny sposób? Wielu twórców uważa, że tak, stąd też różne próby wyparcia myszki. Trudno mówić tu jednak o jakimś sukcesie, skoro klasyczny gryzoń trzyma się mocno. Może więc potrzebna ewolucja, a nie rewolucja?
Właśnie tak kombinują chińscy producenci, którzy myszkę… przekręcili:
Wygląda to dziwacznie, ale kto wie, może coś w tym jest. Pomysł można wypróbować za trochę ponad 12 dolarów.
A jak ktoś woli jednak tradycyjne sterowanie, ale w szalonym stylu, to może mieć myszkę jak Iron Man:
Albo samochodzik:
Dwa w jednym - myszka + autko do zabawy, żeby przypomnieć sobie stare, dobre czasy. Ciekawe czy jest gdzieś podkładka z takim wzorem:
Oryginalnie wygląda też zestaw stworzony z… bambusa. Ładnie (?) i ekologicznie.
A taką klawiaturkę “do wszystkiego” bez problemu znajdziemy w polskich hipermarketach. I tu ciekawostka - kosztuje tam około 120 złotych.
Podróbki konsol
Chiński sklep nie byłby chińskim sklepem, gdyby zabrakło w nim podróbek. To moja ulubiona - połączenie Kinecta z Wii.
Jest też kopia PlayStation Vita:
PSP:
Czy nawet kultowego Game Boya:
Aliexpress.com zaczyna być niezwykle popularnym sklepem w Polsce. Kupujecie tam? Stawiacie na absurdalne, szalone gadżety, które w przeliczeniu na złotówki kosztują grosze czy może jednak szukacie tam sprzętów, które sprawdzają się w zwykłym, codziennym użyciu?