O dobry hotel nie jest łatwo. Jeżeli masz obsesję na punkcie czasu, to właśnie znalazłeś pomieszczenie swoich marzeń - znajduje się ono na stacji kolejowej Gent-Sint-Pieters w Belgii.
O dobry hotel nie jest łatwo. Jeżeli masz obsesję na punkcie czasu, to właśnie znalazłeś pomieszczenie swoich marzeń - znajduje się ono na stacji kolejowej Gent-Sint-Pieters w Belgii.
Japoński (czemu mnie to nie dziwi?) artysta Tazu Rous postanowił wykorzystać śliczny widok (co prawda nie tak niecodzienny jak na pustyni w Kazachstanie), który można byłoby oglądać z wieży zegarowej na stacji kolejowej w Gandawie, gdyby tylko był tam pokój.
Japończyk zaprojektował niewielkie pomieszczenie znajdujące się ok. 23 metrów nad ziemią, w taki sposób by otaczało ono stuletni zegar, który jest całkowitym przeciwieństwem minimalistycznego czasomierza. Ciekawe, jak wygląda sprawa wybijania kolejnych godzin, czy system jest na czas trwania projektu wyłączony, czy też istnieje możliwość (jak to w hotelu) zamawiania budzenia na konkretną godzinę.
Cena doby spędzonej w tym uroczym miejscu to tylko 105 euro. Niestety jeżeli nie pomyśleliście wcześniej o nocowaniu w tym tymczasowym hotelu, to czeka Was rozczarowanie, gdyż wszystkie terminy są już zarezerwowane. Pozostaje tylko możliwość zwiedzania, ale i ta okazja nie będzie trwała zbyt długo.
Źródło: geekosystem.com