Niezwykłe urządzenia: największe, najszybsze i najdroższe maszyny świata

Niezwykłe urządzenia: największe, najszybsze i najdroższe maszyny świata

Niezwykłe urządzenia: największe, najszybsze i najdroższe maszyny świata
Łukasz Michalik
09.06.2019 12:57, aktualizacja: 09.03.2022 10:29

Choć zazwyczaj są po prostu narzędziami, niezmiennie ciekawią, budzą podziw i fascynują. Skomplikowane dzieła ludzkiego umysłu wywołują również obawy, że któregoś dnia zyskają świadomość i zwrócą się przeciwko swoim twórcom. Które z nich są wyjątkowe?

Crawler-transporter – największy pojazd na świecie z autonomicznym zasilaniem

Crawler-transporter to zbudowany w 1965 roku na potrzeby programu Apollo, gigantyczny pojazd gąsienicowy, służący do przewożenia w obrębie kosmodromu rakiet i wahadłowców. Przez długi czas para Crawler-transporterów nosiła zaszczytne miano największych pojazdów na świecie, ale w 1978 roku pozycję lidera przejął opisywany poniżej Bagger 288.

Crawler-transporter mierzy 40 metrów długości i około 35 szerokości. Każda z dwóch maszyn waży 2721 ton. To o 300 ton więcej niż wyporność okrętu ORP „Błyskawica” - najsłynniejszego polskiego niszczyciela z czasów drugiej wojny światowej.

Crawler-transporter z wahadłowcem Discovery (Fot. Wikimedia Commons/NASA)
Crawler-transporter z wahadłowcem Discovery (Fot. Wikimedia Commons/NASA)

Knock Nevis – największy statek świata

Knock Nevis (Fot. OperatorChan.org)
Knock Nevis (Fot. OperatorChan.org)

Jak duży może być statek? Choć wyobraźnia niektórych konstruktorów projektujących fantastyczne konstrukcje, jak na przykład gigantyczny lotniskowiec z lodu, wydaje się nie mieć granic, praktyka weryfikuje ambitne plany.

Największa zbudowana jednostka pływająca, tankowiec Knock Nevis (noszący również nazwy Seawise Giant, Happy Giant i Jahre Viking), mierzyła – jeszcze niedawno – 458 metrów długości i miała wyporność 648 tys. ton. Dla porównania, ogromne amerykańskie lotniskowce klasy Nimitz mają zaledwie 333 metry długości i wypierają 104 tys. ton.

Knock Nevis i inne wielkie okręty (Fot. Wikimedia commons/Delphine Ménard/Lic. CC by-sa)
Knock Nevis i inne wielkie okręty (Fot. Wikimedia commons/Delphine Ménard/Lic. CC by-sa)

Knock Nevis, jeszcze pod inną nazwą, rozpoczął swoją karierę morskiego rekordzisty w 1981 roku. Rejsy po oceanach znalazły swój finał w 1986 roku, gdy statek został zaatakowany przez Irakijczyków, którzy trafili go celną rakietą w Cieśninie Ormuz.

Knock Nevis (Fot. Wahjj.com)
Knock Nevis (Fot. Wahjj.com)

Mimo uszkodzeń okręt przetrwał i po remoncie wrócił do służby. Jego kariera zakończyła się definitywnie w 2009 roku, gdy został sprzedany na złom.

Bagger 288 – największy pojazd

Aby dobrać się do zasobów naszej planety, jesteśmy w stanie robić zadziwiające rzeczy, czego dobrym przykładem jest Bagger 288 – największy pojazd świata. Ta monstrualna maszyna została skonstruowana w 1978 roku przez niemiecką firmę Krupp.

Bagger 288, choć na pierwszy rzut oka wygląda jak potwór z bajki, którą dorosłe Transformery straszą swoje niegrzeczne dzieci, jest w rzeczywistości jedynie przerośniętą koparką skonstruowaną na potrzeby niemieckiej kopalni odkrywkowej.

Koparka Bagger 288 (Fot. Positivcheg.ru)
Koparka Bagger 288 (Fot. Positivcheg.ru)

W ciągu jednego dnia pracy Bagger 288 jest w stanie wydobyć ilość węgla wystarczającą do załadowania 2,4 tys. wagonów. Maszyna mierzy 240 metrów długości i waży około 13 tys. ton – trochę więcej niż trzy bardzo długie, wyładowane pociągi towarowe albo około 350 najcięższych, wyładowanych po brzegi TIR-ów. Bagger 288 nie jest autonomiczny – korzysta z energii dostarczanej z zewnątrz.

Więcej na temat wyjątkowej koparki znajdziecie w artykule Artura, który miał okazję zobaczyć tę niezwykłą maszynę na własne oczy. Szczegółowe zdjęcia nieco mniejszej, podobnej koparki eksploatowanej w Rosji znajdziecie w tym artykule.

Koparka Bagger 288 (Fot. Positivcheg.ru)
Koparka Bagger 288 (Fot. Positivcheg.ru)
Koparka Bagger 288 (Fot. Positivcheg.ru)
Koparka Bagger 288 (Fot. Positivcheg.ru)

Okręt projektu 941 - największy okręt podwodny

Okręt projektu 941 (Fot. Skopam.Blog.cz)
Okręt projektu 941 (Fot. Skopam.Blog.cz)

W czasach zimnej wojny, nadrabiając niedostatki jednostek nawodnych, Rosjanie zbudowali nie tylko liczną, ale i nowoczesną flotę podwodną. W jej skład weszły min. okręty projektu 941, z których nazwą kodową jest nieco zamieszania.

Przez Rosjan są określane jako Akuła (pol. Rekin), a w kodzie NATO okręty projektu 941 oznaczono nazwą kodową Typhoon. W błąd może wprowadzać NATO-wska nazwa kodowa Akula, dotycząca serii okrętów projektu 971 (ros. Szczuka).

Okręt projektu 941 (Fot. Skopam.Blog.cz)
Okręt projektu 941 (Fot. Skopam.Blog.cz)

Okręty projektu 941 liczyły 172 metry długości, jednak to nie długość była w ich przypadku imponująca. Cechą deklasującą konkurencję była wyporność podwodna Typhoonów, wynosząca 48 tys. ton – to wartość porównywalna z pancernikami z czasów drugiej wojny światowej, a zarazem ponad trzykrotnie większa od dużych, amerykańskich krętów podwodnych typu Ohio.

Tak duża wyporność była efektem wyjątkowej szerokości kadłuba mieszczącego 20 rakiet balistycznych R-39 z głowicami nuklearnymi. Wielkość tych rakiet oddaje poniższy rysunek. Model R-39 został zaznaczony strzałką.

Rakiety radzieckiej floty podwodnej (Fot. Wikimedia Commons/United States Missile Defense Agency)
Rakiety radzieckiej floty podwodnej (Fot. Wikimedia Commons/United States Missile Defense Agency)

W latach 1981 – 1989 zbudowano sześć okrętów tego typu. Typhoon zapisał się w popkulturze dzięki znakomitemu filmowi „Polowanie na Czerwony Październik”. Choć w filmie z oczywistych względów nie zagrał radziecki oryginał, tytułowy okręt jest stylizowany właśnie na jednostkę projektu 941.

Wielki Zderzacz Hadronów – największa maszyna świata

Oprotestowana przez odpornych na wiedzę panikarzy „maszyna do wywołania końca świata” , czyli gigantyczny akcelerator cząstek, to największe urządzenie na świecie. Słowo „wielki” użyte w nazwie nie jest w tym wypadku żadną przesadą – urządzenie jest tak duże, że leży na terytorium dwóch państw – Francji i Szwajcarii.

Najbardziej spektakularnym elementem Wielkiego Zderzacza Hadronów (Large Hadron Collider – LHC) jest umieszczony 50-175 metrów pod ziemią kolisty tunel, w którym znajdują się nadprzewodzące elektromagnesy. Tunel ma długość 26 659 metrów.

Wielki Zderzacz Hadronów (Fot. Wikimedia Commons/OpenStreetMap)
Wielki Zderzacz Hadronów (Fot. Wikimedia Commons/OpenStreetMap)

Urządzenie służy badaniu zachowania cząstek elementarnych zderzanych z nieosiągalną w innych warunkach energią. Celem takich doświadczeń jest m.in. próba poznania procesów towarzyszących powstawaniu Wszechświata i praktyczne potwierdzenie teorii Wielkiego Wybuchu. Do badań związanych z działaniem Wielkiego Zderzacza Hadronów należy również odkrycie bozonu Higgsa – tzw. boskiej cząstki odpowiedzialnej za masę materii.

Trudno oczekiwać, że ktokolwiek spoza wąskiego grona naukowców i entuzjastów fizyki zainteresowałby się badaniami CERN-u, gdyby nie Dan Brown i powieść „Anioły i demony”, w której Wielki Zderzacz służy do produkcji antymaterii mającej zniszczyć Watykan.

Spiskowe teorie amerykańskiego pisarza mogą wprawdzie u entuzjastów nauki wywoływać migrenę albo ból zębów, jednak nie sposób odmówić mu pewnych zasług – dzięki jego twórczości Wielki Zderzacz Hadronów zaistniał w popkulturze.

An-225 - największy samolot świata

An-225 Mrija (Fot. Noseq.com)
An-225 Mrija (Fot. Noseq.com)

Aktualny rekordzista został zbudowany na podstawie innej, potężnej maszyny – samolotu An-124 Rusłan. Po co go zbudowano? An-225, znany również jako Mrija, został zaprojektowany jako transportowiec dla radzieckiego wahadłowca o nazwie Buran (zdjęcia tego wyjątkowego sprzętu możecie zobaczyć w tym miejscu).

Ze względu na zakończenie programu radzieckich, a później rosyjskich wahadłowców, w powietrze wzniósł się tylko jeden An-225. Eksploatowany od 1988 roku samolot mierzy 88 metrów długości i 84 metry rozpiętości i przy masie całkowitej wynoszącej około 600 ton może przetransportować 250 ton ładunku na odległość 4500 kilometrów.

An-225 Mrija (Fot. Avsim.su)
An-225 Mrija (Fot. Avsim.su)

Samolot jest tak duży, że w jego ładowni mógłby się zmieścić cały kadłub samolotu pasażerskiego Boeing 737. Za utrzymanie tego giganta w powietrzu odpowiada 23-osobowa załoga.

Kilka lat temu podjęto decyzję o dokończeniu budowy drugiego egzemplarza, który od 1994 roku stał nieukończony w magazynie, jednak prace wykończeniowe przeciągają się ze względu na brak funduszy.

Terex MT 6300AC – największa ciężarówka

W tej kategorii wyłonienie zwycięzcy nie jest proste. Za dwóch najważniejszych pretendentów do tytułu można uznać stosunkowo dobrze znane, gigantyczne wywrotki Liebherr T 282B i Caterpillar 797. Mimo tego laur zwycięzcy trafia do innego pojazdu – jest nim Terex MT6300AC (Bucyrus MT6300AC).

Liebherr T 282B (Fot. Cartube.co.il)
Liebherr T 282B (Fot. Cartube.co.il)

To najbardziej rozpowszechniona nazwa tego giganta, ale aby zachować ścisłość - od 2010 roku firma Terex została przejęta przez Bucyrus, który w lipcu 2011 roku stał się oddziałem Caterpillara.

Bucyrus MT6300AC to wywrotka, fachowo nazywana wozidłem, o ładowności 363 ton (metrycznych, w tzw. krótkich tonach ładowność wynosi aż 400 ton) używana przede wszystkim w przemyśle wydobywczym.

Terex MT 6300AC (Fot. Cartube.co.il)
Terex MT 6300AC (Fot. Cartube.co.il)

Masa załadowanego pojazdu sięga 600 ton, a w ruch wprawia go 20-cylindrowy silnik o mocy 2,796 kW, który potrafi rozpędzić kolosa o gabarytach domu do prędkości 64 km/h. Uzupełnieniem imponujących parametrów jest pojemność zbiornika paliwa, który zmieści 4921 litrów.

IVy – najszybszy samochód zasilany energią słoneczną

IVy i Tesla (Fot. Facebook.com)
IVy i Tesla (Fot. Facebook.com)

Choć motoryzacyjni ortodoksi wyznają zasadę, że nawet porządne zapalniczki są na benzynę, nie ustają poszukiwania efektywnej alternatywy dla silnika spalinowego. Jedną z gałęzi ewolucji motoryzacji są pojazdy elektryczne zasilane energią słoneczną.

Do jakiej prędkości nasza najbliższa gwiazda jest w stanie rozpędzić samochód? Poprzedni rekord został ustanowiony jeszcze w 1987 roku przez samochód GM Sunraycer i wynosił 79 km/h. Nowy, ustanowiony niedawno, należy do pojazdu o nazwie IVy, skonstruowanego przez studentów z Australii.

IVy (Fot. Facebook.com)
IVy (Fot. Facebook.com)

Ich pojazd o dość nietypowym wyglądzie trafił do Księgi rekordów Guinessa, osiągając prędkość 88 km/h. To – w porównaniu z innymi źródłami napędu – skromny wynik pokazujący, jak trudne wyzwania stoją przed konstruktorami maszyn zasilanych energią słoneczną.

SR-71 Blackbird – najszybszy seryjny samolot świata

SR-71 Blackbird (Fot. Wikimedia Commons/NASA)
SR-71 Blackbird (Fot. Wikimedia Commons/NASA)

Jednym z problemów, nad którym w czasach zimnej wojny głowili się amerykańscy sztabowcy, było pytanie: jak poradzić sobie z radziecką obroną przeciwlotniczą? Rozwiązanie wydawało się proste: wystarczy lecieć tak szybko, by nie dać się dogonić samolotom i rakietom wroga. Proste założenia okazały się jednak niezwykle skomplikowane w realizacji.

SR-71 Blackbird (Fot. Wikimedia Commons/NASA)
SR-71 Blackbird (Fot. Wikimedia Commons/NASA)

SR-71 Blackbird został opracowany na potrzeby zwiadu strategicznego. Oblatany w 1964 roku samolot o niezwykłym kształcie, miał cechy stealth, ale bazował na swoim największym atucie – prędkości. Osiągając 3,56 Ma (4529,56 km/h) na wysokości 28 kilometrów, SR-71 pozostawał nieuchwytny dla ówczesnych systemów uzbrojenia.

SR-71 Blackbird (Fot. Wikimedia Commons/USAF/Ken Hackman)
SR-71 Blackbird (Fot. Wikimedia Commons/USAF/Ken Hackman)

Co ciekawe, w wyniku wzrostu temperatury powodowanego przez tarcie powietrza podczas szybkiego lotu, samolot na skutek rozszerzalności cieplnej materiałów, z których został wykonany, wydłużał się o kilka cali. Blackbirdy wycofano ze służby w 1998 roku.

Speed Demon – najszybszy samochód z silnikiem spalinowym

Jak szybki może być samochód? Choć wehikuły napędzane silnikami rakietowymi przekraczają prędkość dźwięku, pojazd z klasycznym, spalinowym silnikiem również może rozpędzić się do wyjątkowo wysokiej prędkości.

Silnik pojazdu (Speed Demon.us)
Silnik pojazdu (Speed Demon.us)

Rekordzistą w tej kategorii jest Speed Demon. Samochód o kształcie kojarzącym się raczej z lotami kosmicznymi niż wyjazdem na zakupy jest napędzany przez 4-cylindrowy silnik MOPAR Hellfire „Lil” Hemi o mocy 1045 KM.

Przekrój samochodu (Fot. Speed Demon.us)
Przekrój samochodu (Fot. Speed Demon.us)

Speed Demon ustanawiał kolejne rekordy podczas prób podejmowanych w 2010 i 2011 roku w kultowym miejscu fanów prędkości – na pustyni Bonneville, czyli idealnie równym dnie wyschniętego jeziora, pokrytym warstwą soli. Aktualny, ustanowiony przez ten samochód rekord, to 743 km/h (462 mile na godzinę). Oficjalny pomiar podaje średnią prędkość osiągniętą na dystansie mili – jest ona niższa i wynosi ok. 709 km/h.

NASA X-43 – najszybszy bezzałogowy samolot na świecie

X-43 (Fot. Pngv.org)
X-43 (Fot. Pngv.org)

Eksperymentalna konstrukcja NASA jest napędzana przez silnik strumieniowy wykorzystujący w roli paliwa wodór. Do spalania paliwa wykorzystywany jest tlen zawarty w atmosferze – rozwiązanie to nie wymaga dodatkowego zbiornika tlenu, co zmniejsza masę samolotu.

X-43 (Fot. Forosmp.com.ar)
X-43 (Fot. Forosmp.com.ar)

X-43 nie imponuje rozmiarami – mierzy zaledwie 3,5 metra długości i waży około tony, jednak to właśnie ten samolot ustanowił w 2004 roku rekord prędkości, osiągając 9,6 Ma (około 11 300 km/h). Podczas rekordowego lotu X-43 został wyniesiony w powietrze pod skrzydłem samolotu B-52.

X-43 (Fot. Aero.Sme.sk)
X-43 (Fot. Aero.Sme.sk)
X-43 (Fot. Aero.Sme.sk)
X-43 (Fot. Aero.Sme.sk)

Opisywana w jednym z artykułów rakieta Pegasus rozpędziła go do 6000 km/h i wyniosła na wysokość ponad 33 kilometrów, gdzie odczepiono rakietę i uruchomiono silnik strumieniowy. Rekordowe 9,6 Ma udało się osiągnąć po zaledwie 10 sekundach pracy silnika.

K-162 (K-222) - najszybszy okręt podwodny

K-162 (Fot. Russia2All.com)
K-162 (Fot. Russia2All.com)

Czasy zimnej wojny to okres, gdy osiągnięcie przewagi nad przeciwnikiem nie mogło być powstrzymane przez coś tak przyziemnego, jak koszt produkcji uzbrojenia. Dowodem na to jest radziecki okręt K-162 projektu 661, w kodzie NATO nazwany Papa.

K-162 został zaprojektowany jako myśliwski okręt podwodny z napędem atomowym. Jego nadrzędnym zadaniem było zwalczanie okrętów nieprzyjaciela, a zwłaszcza trzonu US Navy – lotniskowcowych grup uderzeniowych, których skuteczne zaatakowanie w inny sposób było bardzo mało prawdopodobne.

K-162 (Fot. Russia2All.com)
K-162 (Fot. Russia2All.com)

Jednym z kluczowych parametrów, na który położono nacisk na etapie projektowania okrętu, była wysoka prędkość podwodna. Kluczem do osiągnięcia założonych wymagań stało się użycie odpowiednich materiałów. Rosjanie zdecydowali się na tytan, z którego zbudowano wewnętrzny, sztywny kadłub okrętu.

Zalety tego materiału, jak lekkość i duża wytrzymałość, spowodowały jednak ogromne trudności logistyczne. Aby zapewnić odpowiednie warunki do spawania elementów kadłuba, zbudowano specjalne hale z kontrolowaną temperaturą i składem powietrza - było nasycone argonem, a pracownicy przebywali tam w kombinezonach.

K-162 (Fot. Wikimedia Commons)
K-162 (Fot. Wikimedia Commons)

Po ukończeniu okręt okazał się rekordowo szybki. Choć jego prędkość maksymalną określono na 42 węzły (węzeł to mila morska, 1852 metry na godzinę), podczas prób rozwinął pod wodą 44,7 węzła (prawie 83 km/h), ustanawiając rekord dla załogowych okrętów podwodnych.

Mimo tego okręt okazał się bezwartościowy. K-162, przemianowany w 1978 roku na K-222, był tak hałaśliwy, że eksploatacja z prędkością przekraczającą 35 węzłów wykluczała zastosowanie bojowe. W 1989 roku jedyny okręt projektu 661 został wycofany ze służby, a następnie pocięty na złom. Znacznie bardziej udaną serią okrętów okazały się niewiele wolniejsze okręty typu 705 (Alfa w kodzie NATO) osiągające 41 węzłów.

Okręt projektu 705 (Alfa) (Fot. MilitaryPhotos.net)
Okręt projektu 705 (Alfa) (Fot. MilitaryPhotos.net)

Najdroższy motocykl - Dodge Tomahawk (ok. 550 tys. dolarów)

Dodge Tomahawk
Dodge Tomahawk

Niezwykła maszyna, która przywodzi na myśl motocykle z filmu „Tron”, została zaprezentowana podczas salonie motoryzacyjnym w Detroit w 2003 roku i od tamtego czasu dzierży palmę pierwszeństwa w rankingu najdroższych motocykli świata. Ten niezwykły wehikuł jest napędzany takim samym silnikiem, jakie trafiały pod maski Viperów.

Mimo masy własnej sięgające 680 kilogramów potężny silnik rozpędza go do 100 km/h w zaledwie 2,5 s. Oficjalna prędkość motocykla wynosi 480 km/h, ale najprawdopodobniej Dodge Tomahawk jest w stanie rozpędzić się nawet do 640 km/h. Biorąc pod uwagę brak owiewki zastanawiam się, do jakiej prędkości człowiek jest w stanie utrzymać się na tym monstrum.

Dodge Tomahawk
Dodge Tomahawk

Imponujące osiągi i niezwykły wygląd znalazły przełożenie w cenie - przyjemność jazdy jednym z dziesięciu wyprodukowanych Tomahawków oznacza wydatek ponad pół miliona dolarów.

Najdroższy jacht – History Supreme (4,84 mld dolarów)

History Supreme
History Supreme

Luksusowe jachty o wartości pozwalającej na skuteczne rozwiązanie problemu głodu na świecie od lat stanowią nieodłączną część wyposażenia rosyjskich oligarchów i szejków, wymieniających ropę na luksus. Z reguły są nie tylko zaawansowane technologicznie, ale również bardzo duże.

Najdroższy jacht świata, którego koszt można porównywać do lotniskowca klasy Nimitz, wyłamuje się z tego schematu – mierzy zaledwie 31 metrów długości. Rekordowa cena została osiągnięta dzięki użytym materiałom. Nabywca, anonimowy biznesmen z Malezji, może cieszyć się jachtem wykonanym z ponad 100 ton metali szlachetnych.

History Supreme
History Supreme

Kotwica jachtu, jak również dno kadłuba zostały wykonane ze złota. Złote są również wszelkie krany, uchwyty i poręcze. Najbardziej nietypowe są jednak użyte materiały wykończeniowe – część ścian została wyłożona fragmentami meteorytów, a sypialnię zdobi rzeźba wykonana z kości tyranozaura.

Najdroższy samolot pasażerski świata – Air Force One (co najmniej 325 mln dolarów)

Terminologia, związana ze środkami transportu powietrznego, jakimi podróżuje amerykański prezydent, wprowadza nieco zamieszania. W ścisłym znaczeniu tego terminu, Air Force One nie jest nazwą konkretnego samolotu czy śmigłowca – kryptonim ten nosi statek powietrzny, w którym aktualnie znajduje się prezydent USA.

Do tego formalnym właścicielem dwóch VC-25A (zmodyfikowanych Jumbo-Jetów - Boeingów 747-200B), używanych najczęściej w roli Air Force One, są siły powietrzne Stanów Zjednoczonych. W praktyce nazwa Air Force One jest przypisywana jednemu z tych wyjątkowych samolotów.

Air Force One
Air Force One

Wysoka cena używanych od 1990 roku samolotów jest wynikiem licznych modyfikacji. Air Force One może tankować paliwo z latających cystern, co w połączeniu ze zmodyfikowanymi pod kątem niezawodności silnikami daje mu – teoretycznie – nieograniczony zasięg. Niepotwierdzone informacje na ten temat wskazują, że Air Force One może, uzupełniając paliwo, utrzymywać się w powietrzu przez co najmniej kilkadziesiąt godzin.

Najdroższy rower – Trek „Butterfly” Madone (ok. 500 tys. dolarów)

Ile może kosztować rower? Wbrew pozorom również te, zdawałoby się, proste jednoślady mogą osiągnąć niesłychanie wysoką cenę. Co sprawia, że są takie drogie?

Najdroższy rower świata nie zawdzięcza swojej ceny technicznemu wyrafinowaniu, choć pod tym względem nie można mu wiele zarzucić. Z okazji powrotu Lance'a Armstronga do kolarstwa, Damien Hirst postanowił uczcić to wydarzenie niezwykłym, przygotowanym specjalnie na tę okazję, rowerem.

Trek „Butterfly” Madone
Trek „Butterfly” Madone

Jako baza do tuningu posłużył w tym wypadku szosowy Trek Malone. Damien Hirst zmodyfikował go w nietypowy sposób, ozdabiając setkami różnokolorowych skrzydeł motyli. Pstrokaty rower, śniący się zapewne po nocach działaczom organizacji takich, jak PETA, został sprzedany na aukcji za około 500 tys. dolarów. Poniższy film prezentuje model bazowy, bez modyfikacji.

Najdroższy prywatny odrzutowiec - Gulfstream G550 (ok. 60 mln dolarów)

Gulfstream G550
Gulfstream G550

Choć bez trudu da się znaleźć droższe samoloty, to Gulfstream G550 jest najdroższym spośród tych, które powstały z myślą o zamożnych, prywatnych użytkownikach. Co w nim szczególnego?

Poza standardowym w takich przypadkach komfortem, Gulfstream G550 oferuje coś wyjątkowego w tej klasie samolotów – zasięg, sięgający 12,5 tys. kilometrów, pozwalający międzykontynentalne podróże bez międzylądowań. Dodatkowym atutem samolotu jest doskonała sieć serwisowa, zapewniająca klientom szybkie wsparcie na sześciu kontynentach.

Gulfstream G550
Gulfstream G550

Zespół, który zaprojektował Gulfstreama G550 zdobył za ten model nagrodę Colliera, przyznawaną co roku za największych osiągnięć w dziedzinie aeronautyki i astronautyki w Ameryce. Poza transportem dla majętnych właścicieli i VIP-ów, samoloty tego typu, po niezbędnych modyfikacjach, są używane m.in. przez lotnictwo wojskowe Izraela w roli maszyn wczesnego ostrzegania.

Najstarszy pływający statek

USS Constitution (Fot. Wikimedia Commons)
USS Constitution (Fot. Wikimedia Commons)

Choć odnajdywane przez archeologów kadłuby łodzi i statków liczą tysiące lat, zmieniające się technologie sprawiają, że statki zbudowane zaledwie kilkadziesiąt lat temu są dzisiaj archaicznymi pamiątkami minionej epoki.

Jeśli mają szczęście, zostają zamienione na okręt-muzeum, jednak najczęściej kończą w stoczniach złomowych jako surowiec dla hut. Mimo tego istnieją statki, które choć zbudowane w poprzednich wiekach, wciąż są eksploatowane.

Najstarszym z nich jest USS Constitution – amerykańska, zbudowana z drewna fregata zwodowana w 1797 roku i po raz pierwszy wycofana z czynnej służby w 1881 roku. Okręt został początkowo przerobiony na hulk mieszkalny, a następnie na okręt-muzeum. Wyremontowany w latach 90. ubiegłego wieku ponownie wrócił do linii, służąc jako wizytówka amerykańskiej marynarki wojennej.

Star of India (Fot. Wikimedia Commons)
Star of India (Fot. Wikimedia Commons)

USS Constitution to jednak w gruncie rzeczy odrestaurowany zabytek, podobnie jak drugi na liście i widoczny na powyższym zdjęciu Star of India z 1863 roku, który przez dziesięciolecia niszczał przy nabrzeżu.

Sydfart (Fot. Windpowerphotos.com/Gunnar Britse)
Sydfart (Fot. Windpowerphotos.com/Gunnar Britse)

Zupełnie inaczej potoczyły się losy szwedzkiego Sydfarta. Zwodowany w 1879 roku, niewielki statek towarowy o wyporności 176 ton mimo ponad stutrzydziestoletniej historii nadal pracowicie kursuje, rozwożąc towary. To właśnie Sydfart z powodu nieprzerwanej, trwającej drugi wiek służby w pełni zasługuje na miano najstarszego statku w tym zestawieniu.

Najstarszy samochód świata

La Marquise (Fot. RMAuctions.com)
La Marquise (Fot. RMAuctions.com)

Najstarszy zachowany do naszych czasów i wciąż jeżdżący model to opisywany przeze mnie we wrześniu 2011 roku „La Marquise” (więcej informacji i galerię zdjęć przedstawiającą szczegóły pojazdu znajdziecie na tej stronie), parowy wehikuł zbudowany w 1884 roku we Francji przez hrabiego de Dion.

La Marquise (Fot. Dailymail.co.uk)
La Marquise (Fot. Dailymail.co.uk)

Kilka miesięcy temu został wystawiony na aukcję. Szacowano, że osiągnie cenę 2 mln dolarów, ale walka licytujących była tak zażarta, że pojazd trafił do nowego właściciela za 4,62 mln dolarów.

Niestety, pierwszy pojazd z silnikiem spalinowym, Motorwagen Nummer 1, nie dotrwał do naszych czasów.

Najstarszy motocykl

Motocykl Sylvestra H. Ropera (Fot. Gizmag.com)
Motocykl Sylvestra H. Ropera (Fot. Gizmag.com)

Jak przystało na pionierski pojazd, ten również jest napędzany w nietypowy sposób. Motocykl z napędem parowym, o którym wspomniał Paweł w tym artykule, wygląda jak rower z przymocowanym do ramy piecem węglowym i w gruncie rzeczy pierwsze wrażenie jest poprawne.

Skonstruowana w 1894 roku przez Sylvestra H. Ropera maszyna była przez niego używana aż do śmierci, która wbrew oczywistym skojarzeniom nie miała nic wspólnego z eksplozją notorycznie trzymanego między nogami kotła z parą pod ciśnieniem. Warto przy tym zauważyć, że jest to jeden z kolejnych modeli tego konstruktora, ale wcześniejsze nie zachowały się do naszych czasów. Zostały po nich jedynie szkice.

Tak wyglądał najstarszy, niezachowany do naszych czasów motocykl Ropera (Fot. Wikimedia Commons)
Tak wyglądał najstarszy, niezachowany do naszych czasów motocykl Ropera (Fot. Wikimedia Commons)

Motocykl Ropera był za to przyczyną śmierci innej osoby i problemów prawnych swojego właściciela. Podczas jednej z przejażdżek konstruktor wyprzedził pewnego rowerzystę, który uniesiony honorem postanowił dogonić piekielną maszynę, nie wiedząc, że parowy wehikuł może rozpędzić się do 64 km/h.

Pogoń skończyła się zawałem serca rowerzysty i aresztowaniem Ropera. Konstruktor został jednak wypuszczony – prokurator nie był w stanie znaleźć przepisu pozwalającego na postawienie zarzutu spowodowania śmierci. Jeden z dwóch istniejących modeli tego pojazdu został w styczniu tego roku wystawiony na aukcji w Las Vegas, sprzedaż nie doszła do skutku, więc aktualna cena pozostaje nieznana.

Najstarszy latający samolot

Blériot XI (Fot. Library of Congress)
Blériot XI (Fot. Library of Congress)

Podobnie jak w przypadku statków wybór w tej kategorii również nie jest prosty. Pasjonaci lotnictwa wyremontowali i przywrócili do stanu używalności wiele wiekowych maszyn. Najstarszą z nich jest Blériot XI, samolot, na którym w 1909 roku jego konstruktor Louis Blériot przeleciał ponad Kanałem La Manche, zdobywając za ten wyczyn nagrodę gazety „Daily Mail” – 25 tys. franków. Dokonał tego maszyną z silnikiem o mocy 25 KM.

Podczas przyziemienia uszkodzeniu uległo podwozie i śmigło, jednak sam płatowiec pozostał nienaruszony, co pozwoliło uznać lądowanie za udane. Pilot, jako przybysz z innego kraju, zmuszony był poddać się odprawie celnej. Ze względu na brak odpowiednich druków i terminologii Blériota nazwano w dokumentach sternikiem jachtu Monoplane.

Ford Tri-Motor (Fot. Wikimedia Commons)
Ford Tri-Motor (Fot. Wikimedia Commons)

Pamiętacie samolot, z którego Indiana Jones wyskakuje na pontonie? To najstarszy na świecie, metalowy, wciąż używany samolot - Ford Tri-Motor. Egzemplarze tego produkowanego od 1926 roku modelu pozostawały w regularnej służbie do lat 60.

Jeden z nich, odrestaurowany, służy jako latający rekwizyt, wykorzystano go m.in. w filmie „Indiana Jones i Świątynia Zagłady” czy „Wrogowie publiczni”. Z historią innego egzemplarza, wyremontowanego przez pasjonatów lotnictwa, można zapoznać się na tej stronie.

C-47 (Fot. Historylink101.com)
C-47 (Fot. Historylink101.com)

Liderem tego zestawienia jest samolot nieco młodszy, ale od dziesiątek lat pozostający w stałej eksploatacji: Douglas DC-3 i jego wojskowa wersja Douglas C-47 Dakota (Skytrain). Oblatany w 1935 roku nie tylko spopularyzował pasażerski transport powietrzny, ale niczym przysłowiowy koń roboczy służył na niemal wszystkich frontach drugiej wojny światowej.

Zmodernizowana wersja C-47 o nazwie Douglas AC-47 Spooky służyła na przełomie lat 60. i 70. XX wieku jako samolot bliskiego wsparcia w czasie wojny w Wietnamie. Do czasów współczesnych w stałej służbie przetrwały pojedyncze egzemplarze DC-3 służące nie jako atrakcja pokazów, ale użytkowe maszyny głównie w krajach trzeciego świata.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)