Aby ściągnąć abonament RTV podsłuchają prywatne sieci Wi-Fi

Aby ściągnąć abonament RTV podsłuchają prywatne sieci Wi‑Fi

Aby ściągnąć abonament RTV podsłuchają prywatne sieci Wi-Fi
Łukasz Michalik
09.08.2016 08:57, aktualizacja: 10.03.2022 09:33

Inwigilacja obywateli wkracza na nowy poziom. Stacja telewizyjna będzie mogła analizować dane przesyłane w prywatnych sieciach Wi-Fi.

Furgonetki ze sprzętem do inwigilacji

Abonament RTV jest problemem nie tylko w Polsce. W Wielkiej Brytanii pobierany jest na utrzymanie publicznej stacji BBC, która dostała właśnie potężne i kontrowersyjne narzędzie, pozwalające na sprawdzenie, kto powinien uiścić opłatę.

Jak donosi The Telegraph, niebawem na brytyjskich ulicach pojawią się samochody wyposażone w urządzenia do analizowania komunikacji w prywatnych sieciach Wi-Fi. Uprawnienia, typowe raczej dla tajnych służb i różnych trzyliterowych instytucji, jak choćby NSA, FBI czy polskie ABW, tym razem zostały przyznane publicznym mediom.

Paranoicy i tropiciele spisków mogą otwierać szampana - mityczne czarne furgonetki rzeczywiście mogą pojawić się na brytyjskich ulicach
Paranoicy i tropiciele spisków mogą otwierać szampana - mityczne czarne furgonetki rzeczywiście mogą pojawić się na brytyjskich ulicach

Celem inwigilacji będzie sprawdzenie, czy obywatele korzystają z serwisu iPlayer, używanego do obsługi treści udostępnianych online przez BBC. Jeśli korzystają – powinni płacić abonament. Stacja na razie nie udostępniła szczegółów technicznych, związanych z planowanymi kontrolami i w udostępnionych komunikatach odcięła się od oskarżeń o chęć naruszania prywatności.

Oficjalne stanowisko BBC
Oficjalne stanowisko BBC

Abonament RTV w Polsce

Nie ukrywam, że brytyjski pomysł - o ile zostanie wdrożony w opisywanej przez The Telegraph formie - bardzo mi się nie podoba. Rozumiem chęć publicznego nadawcy do pobierania zgodnej z prawem opłaty, ale sposób, w jaki to umożliwiono, budzi najgorsze skojarzenia i obawy rodem z dystopijnych filmów SF. Ingerencja w prywatność sięga w tym przypadku za daleko, a na domiar złego nie wynika z obaw o bezpieczeństwo publiczne, tylko z walki o pieniądze.

Jestem przy tym przekonany, że – jeśli pomysł sprawdzi się na Wyspach – ochoczo skorzystają z niego różne instytucje w innych krajach, nie wyłączając Polski.

Władza zawsze skorzysta z okazji, by zwiększyć zakres kontroli nad obywatelami
Władza zawsze skorzysta z okazji, by zwiększyć zakres kontroli nad obywatelami

Skoro już o Polsce wspominam, warto zaznaczyć, jak kwestia abonamentu RTV i kontroli wygląda w naszym kraju. Obowiązek płacenia w Polsce abonamentu RTV nie ma nic wspólnego z tym, co i kiedy oglądamy, a wynika z samego faktu posiadania telewizora lub radia.

Kto może nas skontrolować?

Teoretycznie Poczta Polska może sprawdzić, czy mamy w mieszkaniu telewizor, wysyłając do nas swojego pracownika. W praktyce, gdy taki kontroler zapuka do naszych drzwi, możemy powiedzieć mu, by spie… sznie się oddalił, bo nie mamy ochoty wpuścić go za próg. I po kontroli. Ot, absurd złego prawa.

Kto może skontrolować, czy płacimy abonament?
Kto może skontrolować, czy płacimy abonament?

To dobra okazja, by zastanowić się, która sytuacja jest bardziej normalna: w Wielkiej Brytanii instytucja uprawniona do pobierania abonamentu dostała kontrowersyjne, ale prawdopodobnie skuteczne narzędzie do sprawdzenia, kto powinien płacić.

W Polsce teoretycznie powinna płacić większość gospodarstw domowych, ale w praktyce powszechne jest ignorowanie stosownych przepisów. Te pozostają martwe, bo Poczta nie ma narzędzi, by kogokolwiek skontrolować.

Który wariant, jest – waszym zdaniem – bliższy zdrowemu rozsądkowi i poszanowaniu prawa?

[polldaddy]9493015[/polldaddy]

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)