Porównywarki cen mają problem. Od października rusza Google Shopping

Porównywarki cen mają problem. Od października rusza Google Shopping

Google uruchamia własną porównywarkę cen (Fot. Sincable.tv)
Google uruchamia własną porównywarkę cen (Fot. Sincable.tv)
Łukasz Michalik
02.06.2012 20:00

Gdy Google wymierzył bolesnego klapsa polskim porównywarkom cen, pojawiły się spekulacje, że może kryć się za tym chęć wejścia na ten lukratywny rynek. Odpowiedź jest już znana. Google uruchamia własną usługę pozwalającą na porównywanie cen.

Gdy Google wymierzył bolesnego klapsa polskim porównywarkom cen, pojawiły się spekulacje, że może kryć się za tym chęć wejścia na ten lukratywny rynek. Odpowiedź jest już znana. Google uruchamia własną usługę pozwalającą na porównywanie cen.

Jak wynika z informacji udostępnionych na blogu Google’a, wyszukiwarkowy gigant pracuje nad uruchomieniem usługi Google Shopping. Z punktu widzenia Google’a i reklamodawców jest to rozszerzenie usługi AdWords, jednak co te zmiany oznaczają dla internautów?

Po wpisaniu zapytania dotyczącego jakiegoś produktu poza standardowymi linkami pojawią się również oferty ze zdjęciami i cenami. Nie będą to jednak produkty najlepsze czy też najpopularniejsze, ale te, za których promowanie producent lub sprzedawca zdecydował się zapłacić.

Oferty sklepów
Oferty sklepów

Istotna będzie również szczegółowość zapytania. Przykład ze strony Google’a dotyczy teleskopów: o ile użytkownik wpisze w wyszukiwarkę ogólne słowo „teleskopy”, wśród wyników wyszukiwania pojawi się pasek z miniaturami zdjęć i cenami, promujący sklepy mające w ofercie jakieś teleskopy.

Porównanie cen
Porównanie cen

W przypadku szczegółowego zapytania dotyczącego konkretnego produktu po prawej stronie pojawi się jego zdjęcie, opis i porównanie ofert. Dodatkowo Google wprowadzi również system oceny sklepów.

Google Trusted Stores

Na jednym ze screenów prezentujących nową usługę wygląda to tak, że połowę strony zajmują płatne ogłoszenia, a dopiero pod nimi można znaleźć tradycyjne linki, zazwyczaj mocno promowane przez specjalistów od SEO.

Znaczną część strony zajmują płatne linki i oferty
Znaczną część strony zajmują płatne linki i oferty

Oczywiście kilka dostępnych screenów o niczym nie przesądza, ale mam wrażenie, że Google jest na dobrej drodze do tego, by internauci, którzy w danej chwili nie są zainteresowani zakupami, zaczęli szukać wartościowych wyników nie na pierwszej stronie, ale np. wśród TOP 11-20.

Wdrażanie Google Shopping rozpocznie się od Stanów Zjednoczonych. Usługa ma zacząć działać jeszcze w październiku.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)