Nowe stare konsole. Przegląd platform, które odtwarzają kartridże NES-a i nie tylko

Nowe stare konsole. Przegląd platform, które odtwarzają kartridże NES‑a i nie tylko

Castlevania / Konami
Castlevania / Konami
Michał Puczyński
01.02.2017 07:28, aktualizacja: 01.02.2017 16:00

Fani retro nigdy nie mieli się tak dobrze. Bez większego problemu można dziś kupić konsolę odtwarzającą stare kartridże lub mającą wbudowany zestaw klasycznych gier. Na jakie platformy warto zwrócić uwagę?

Konsole odtwarzające stare kartridże

Na początek zajmiemy się konsolami, które obsługują oryginalne nośniki sprzed lat. Na Amazonie i nie tylko bez problemu można znaleźć urządzenia z tuzinem, a nawet setką gier zapisanych w pamięci – ale dla kolekcjonera większe znaczenie ma platforma odtwarzająca klasyczne trzydziestoletnie kartridże. Oczywiście zakup takiego sprzętu to większa inwestycja, bo trzeba kupować osobno także gry, ale dla kogoś, kto już je ma, będzie to doskonały wybór.

RetroN 5

Obraz

Zaczynamy z grubej rury, od bez dwóch zdań najlepszej konsoli w swojej klasie. RetroN 5 to ostatnia generacja platformy RetroN, która z odsłony na odsłonę odtwarza coraz więcej gier. Wersja pierwsza współpracowała tylko z kartridżami do NES-a, zaś piąta to już prawdziwe monstrum, na którym można uruchomić gry w PAL i NTSC z NES-a, SNES-a, ich japońskich odpowiedników Famicomu i Super Famicomu, Segi Genesisa i Mega Drive'a, Gameboya, Gameboya Color i Gameboya Advance.

Konsola podbija rozdzielczość gier do 720p i umożliwia wygodną zabawę na współczesnych telewizorach. Możliwe jest zapisywanie gier, czyli opcja niedostępna na klasycznych platformach. Cała masa filtrów i efektów graficznych pozwala tak zmienić obraz, by przypominał on to, co widzieliśmy na starych i mocno zużytych telewizorach CRT.

Cena tego cudeńka to 160 dolarów (ok. 680 zł).

8-Bit Entertainment System

Obraz

Stylizowana na NES-a (ale nie aż tak mocno, by ryzykować pozew) konsolka odtwarzająca gry z tejże platformy. W zestawie: dwa pady, niestety przewodowe, kabel A/V (component) i zasilacz. Właśnie – kabel A/V. Platforma nie posiada wyjścia HDMI, co jest jej największą wadą. Równie dobrze można kupić jeden z bazarowych pegasusów, które chodzą na targowiskach po ok. 40 zł (wiem, bo mam).

8-Bit kosztuje 25 dolarów (ok. 100 zł).

Super Retro TRIO

Obraz

Mniejsze niż RetroN, ale wciąż spore wrażenie robi Super Retro TRIO. Sprzęt czyta kartridże NES-a, SNES-a i Segi Genesis. Bardzo przyjemny zestaw. Niestety, i tym razem wadą jest brak złącza HDMI – zostaje kabel A/V i S-Video.

Konsolka jest oferowana za ok. 65 dolarów (ok. 260 zł).

Retro DUO Portable

Obraz

Retro DUO to starszy model producenta konsoli Super Retro TRIO, odtwarzający gry z NES-a i SNES-a. Jego podstawowa wersja kosztuje ok. 60 dolarów i nie jest szczególnie interesująca, biorąc pod uwagę, że TRIO kosztuje niewiele więcej, a dodaje obsługę kolejnej platformy. Co innego DUO Portable – czyli wersja przenośna.

Jak twierdzi producent, konsola współpracuje z większością gier (ale nie ze wszystkimi) z NES-a i SNES-a. Można korzystać z niej jak z urządzenia przenośnego lub podłączyć do telewizora. Partyjka Super Mario podczas podróży pociągiem albo kąpieli? Brzmi nieźle!

Cena Retro DUO Portable to około 80 dolarów (ok. 320 zł).

Sega Genesis Classic

Obraz

Jeśli obsługa tylko jednej platformy to nie problem, klasyczna Sega Genesis jest doskonałym wyborem. Nowa edycja konsoli nie tylko odtwarza kartridże, ale ma w pamięci aż 80 gier. Wśród nich są takie hity, jak Mortal Kombat 1-3, pięć części Sonika, Golden Axe czy Shinobi. Do tego dwa bezprzewodowe kontrolery – czy to zestaw idealny? Nie do końca, bo cierpi na przypadłość zwaną brakiem portu HDMI.

Cena? Tylko 60 dolarów (ok. 240 zł).

Konsole z zapisanymi grami

Sega Genesis Classic pozwala nam przejść do drugiej kategorii sprzętu: konsol z wbudowanymi grami, które nie pozwalają jednak odtwarzać klasycznych nośników. Stanowią one dobry wybór dla kogoś, kto nie zamierza zgłębiać starszych platform, ale chce przypomnieć sobie kilka charakterystycznych gier albo sprawdzić, czym jest całe to retro. Zaletą konsol z zapisanymi grami jest przystępność i cena, wadą – fakt, że biblioteka tysięcy tytułów jest w ich przypadku ograniczona do wąskiego grona nie zawsze najlepszych produkcji.

Retro-Bit Generations

Obraz

Producenci TRIO i DUO znów atakują – tym razem wariantem konsoli z wbudowaną setką tytułów. Można zapisywać stany gier i korzystać z kabla HDMI! Gry to niestety średniej jakości zestaw z ośmio- i szesnastobitowych platform Nintendo i Segi. Flagowych tytułów brak, a najgłośniejsze produkcje to Super Ghouls'n'Ghosts, Super R-Type czy Gun.Smoke. Trochę wieje nędzą.

Cena – około 60 dolarów (ok. 240 zł).

Atari Flashback 7

Obraz

Kto powiedział, że retro to tylko Nintendo? Seria konsol Atari Flashback to maszynki z wbudowanymi przebojami z Atari 2600. Niestety brak w nich portu HDMI – tylko A/V. Są za to świetne joysticki wyglądające całkiem jak oryginalne kontrolery, a przy tym działające bezprzewodowo.

Flashback 7 to aż 101 gier, w tym hity takie jak Frogger, Yars' Revenge albo Centipede, ale warto pamiętać, że są to tytuły poprzedzające erę NES-a. Innymi słowy: to naprawdę stare, naprawdę proste gry, przy których raczej nie da się bawić godzinami.

Wszystkie warianty Atari Flashback są dostępne w podobnej cenie – 60 dolarów. Im wyższy numerek przy nazwie, tym więcej gier, więc nie warto brać wczesnych generacji.

NES Classic Edition

Obraz

Malutka wersja klasycznego NES-a z trzydziestoma wbudowanymi grami. W zestawie prawdziwe przeboje: Mario, Mega Man 2, Metroid, Ninja Gaiden, Zelda, Kirby, Castlevania, Kid Icarus – i więcej. Jest nawet wyjście HDMI!

Wszystko to brzmi pięknie, ale konsola ma dwie ogromne wady. Po pierwsze: w pudełku z nią znajduje się tylko jeden kontroler, podczas gdy większość z przedstawionych dotychczas platform od razu oferuje dwa. Po drugie: dziś NES Classic jest praktycznie nie do kupienia. Pierwszy nakład został wyprzedany w błyskawicznym tempie, a sprzedający z drugiej ręki żądają za sprzęt chorych pieniędzy.

Cena konsoli w chwili premiery wynosiła 60 dolarów. Dziś to wydatek w wysokości 140 dolarów lub większy (ok. 640 zł).

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)