Psycholog wyjaśnia, czemu nagle chcemy oglądać filmy o epidemiach

Psycholog wyjaśnia, czemu nagle chcemy oglądać filmy o epidemiach

Jude Law w filmie "Contagion - Epidemia Strachu"
Jude Law w filmie "Contagion - Epidemia Strachu"
Źródło zdjęć: © Warner Bros.
Jakub Krawczyński
12.03.2020 09:07, aktualizacja: 13.03.2020 10:03

Wydawałoby się, że jesteśmy bardziej skłonni do poszukiwania rozrywki, w tym filmów, ze szczęśliwymi zakończeniami, a nie do dobijania się nimi. W końcu "Gwiezdne Wojny" są popularniejsze niż kino spod znaku Ingmara Bergmana. A jednak statystyki pokazują jasno, że – pomimo szalejącego koronawirusa – ludziom nagle zachciało się oglądać filmów o epidemiach. Zadaliśmy ekspertom proste pytanie: dlaczego?

Już w kilku krajach (w tym Polsce) postanowiono zamknąć kina. Alternatywa jest oczywista – odpalamy komputery albo telewizory. I wszystko wskazuje na to, że rozglądamy się za filmami, które opowiadają o chorobach.

Wydany w 2011 film "Contagion - Epidemia strachu" w reżyserii Stevena Soderbergha nie był ogromnym hitem kasowym, mimo gwiazdorskiej obsady (Matt Damon, Kate Winslet, Marion Cotillard, Jude Law). Przy budżecie 60 milionów dolarów, zarobił ich 135 mln. Jeszcze w grudniu 2019 film ten plasował się na zaledwie 270. miejscu w katalogu Warner Bros. jeśli chodzi o popularność. Teraz wskoczył na miejsce drugie.

Przez koronawirusy sięgamy po filmy o tematyce epidemii

Dlaczego właśnie teraz sięgamy po filmy o takiej tematyce jeszcze bardziej, zamiast szukać jakiejś zupełnej odskoczni od naszych zmartwień? O opinię poprosiłem psychologa i psychoterapeutkę, Martę Gostkowską.

Ludzie chętnie oglądają horrory oraz filmy, które dotykają naszych najgłębszych lęków - tematów związanych ze śmiercią, chorobami, utratą najbliższych i samotnością. Filmy pomagają oswoić lęk, spojrzeć na sytuacje, których się boimy, z bezpiecznej odległości. Dają też pewne poczucie kontroli - lęk w tej formie można zawsze "wyłączyć" i spokojnie wrócić do naszej rzeczywistości, która wydaje się być odległa od tego, co widzimy na ekranie. To samo dotyczy filmów na temat epidemii - to, co w życiu jest poza naszą kontrolą, na ekranie, z perspektywy widza, wydaje się być łatwiejsze do opanowania. Trzeba oczywiście pamiętać o tym, że mechanizm ten może być złudny, a przekaz płynący z filmów może tylko nasilić obawy i być nieadekwatny do realnego zagrożenia.

Poza szukaniem poczucia kontroli i oswajaniem się z sytuacją, w tego typu kinie możemy szukać odpowiedzi na to, z czym mamy dokładnie do czynienia. W końcu takie fikcyjne wersje wydarzeń, jak te z filmu "Contagion", mogą stanowić dla nas jedyne źródło wizualnych informacji na temat pandemii czy kwarantanny. Oczywiście nie każdy odbiera filmy w ten sam sposób, a więc tego typu produkcje mogą wywołać zupełnie odmienne reakcje – dla jednych mogą wydać się uspokajające, a inni mogą stać się przez nie przewrażliwieni.

Jednak dr Małgorzata Wojnarowska, psycholog i psychoterapeuta ISTDP zwraca uwagę na to, że oglądanie tego typu filmów może regulować lęk, co służy wzmocnieniu zdrowego systemu radzenia sobie. Nadmierne stany lękowe mogą mieć bowiem bardzo negatywny wpływ na nasze funkcjonowanie.

W sytuacji jednak, gdy zagrożenie przerasta zasoby, strach powoduje znieruchomienie, hibernację, czyli uniemożliwia ochronę. Oglądanie epidemii na ekranie to przeżywanie strachu w bezpiecznych warunkach, co daje iluzję kontroli, tym bardziej gdy większość z filmów kończy się jednak "happy endem".

Najpopularniejsze filmy o epidemiach

Film "Contagion - Epidemia Strachu" znajduje się w top 10 najczęściej pobieranych filmów wśród posiadaczy iPhone'ów, iPadów i Maców. Minęło dziewięć lat od premiery, a rywalizuje właśnie z produkcjami, które niedawno wyszły z kin. Żaden inny tytuł traktujący o epidemii nie nabrał w takim stopniu popularności jak ten. Nie znaczy to jednak, że ich brakuje, tym bardziej że wizje apokaliptycznej epidemii bywają przeróżne.

Jeśli preferujecie klasyczne scenariusze, osadzone w obecnych czasach, mamy "Epidemię" z 1995 z Dustinem Hoffmanem i Morganem Freemanem, o wybuchu epidemii choroby zbliżonej do eboli w Stanach Zjednoczonych. Z drugiej strony w tym samym roku wyszedł mało znany, ale ceniony film "Schronienie" z Julianne Moore o paranoicznym strachu przed zakażeniem, prowadzącym do życia w izolacji. Jeśli natomiast lubicie historie z zombie, to można spróbować "28 dni później" Danny'ego Boyle'a z Cillianem Murphy, świetny koreański "Zombie express" czy "World War Z" z Bradem Pittem.

Children of Men Official Trailer #1 - Julianne Moore, Clive Owen Movie (2006) HD

Całkiem sporo filmów tego typu przynależy do podgatunku post-apokaliptycznego, czyli obrazujących sytuacje, w których np. epidemia zdziesiątkowała ludność na świecie. Przykładami takich obrazów są np. "Ludzkie dzieci" Alfonso Cuarona (reżysera oscarowej "Romy"), a także "To przychodzi po zmroku", czy też "Jestem legendą" z Willem Smithem lub "Zabójczy wirus" z Chrisem Pine'em.

Jeśli natomiast chcecie w tym wszystkim elementu science-fiction, to można sięgnąć po "12 małp" z Bradem Pittem i Bruce'em Willisem albo klasyczną "Tajemnicę Andromedy". Gdybyście jednak chcieli cofnąć się do XIV wieku i epidemii dżumy, zawsze jest "Siódma pieczęć" Ingmara Bergmana ze zmarłym niedawno Maxem von Sydowem.

Nie wszystkie z tych filmów muszą być jednak śmiertelnie poważne, są i takie, które mają silne elementy komediowe, jak np. "Wysyp żywych trupów" z Simonem Peggiem, czy też "Wiecznie żywy" z Nicholasem Houltem. Gdzie je obejrzeć? Wyszukiwarka JustWatch poda wam informacje, na jakich platformach VOD dany film jest dostępny i jaka jest jego cena.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)