Netflix swoimi nowościami ratuje kibiców piłki nożnej. "Angielska gra" i "Ultras" odpowiedzią na brak meczów

Netflix swoimi nowościami ratuje kibiców piłki nożnej. "Angielska gra" i "Ultras" odpowiedzią na brak meczów

Netflix swoimi nowościami ratuje kibiców piłki nożnej. "Angielska gra" i "Ultras" odpowiedzią na brak meczów
Adam Bednarek
21.03.2020 11:04, aktualizacja: 09.03.2022 08:32

W czasie kwarantanny kibice się nudzą. Ligowe rozgrywki wstrzymane - na dodatek nie wiemy, na jak długo. Już wiadomo, że w tym roku nie będzie Mistrzostw Europy. Rozbrat z futbolem pomaga przetrwać… Netflix. A to spora niespodzianka.

Jeśli czegoś internetowym platformom VOD brakowało to przede wszystkim sportu. Nie tak dawno sam pisałem, że dziś główną siłą telewizji są właśnie transmisje na żywo. Dotychczas można było krytykować Netflix za brak sportowej oferty, a dużo bardziej w tym temacie działał Amazon - dowodem był choćby chwalony dokument o Manchesterze City.

Kiedy jednak piłka nożna i inne sporty zostały zawieszone, filmowo-serialowy gigant nagle wyrósł na jedną z najciekawszych platform dla kibica futbolu.

Netflix: piłkarskie nowości

Dziś na Netfliksie zadebiutowały dwie piłkarskie produkcje. Pierwsza nich to "Angielska gra", serial opowiadający o początkach futbolu w Anglii. Odpowiada za niego Julian Fellowes, czyli twórca "Downtown Abbey", co już jest solidną rekomendacją.

The English Game | Official Trailer | Netflix

Na razie obejrzałem zwiastun, który tylko zwiększył moją ciekawość. "Angielska gra" opowiada o narodzinach piłki, skupiając się na dwóch klasach społecznych. Są robotnicy, dla których futbol staje się rozrywką po trudach pracy, i arystokracja, która nazywa piłkę grą dla dżentelmenów.

Od 20 marca na Netfliksie możemy oglądać też film "Ultras", przedstawiający chuliganów Napoli. Na pewno Netflix w ten sposób chce przyciągnąć do siebie fanów "Gomorry" - wszak akcja też rozgrywa się w Neapolu, na dodatek pojawia się sporo przemocy - ale i kibice piłki znajdą coś dla siebie. W końcu Neapol to miasto kojarzone z futbolem i fanatycznymi fanami Maradony, więc nawiązań nie powinno brakować.

Ultras | Official Trailer | Netflix

A to nie koniec. Już 1 kwietnia ukaże się drugi sezon "Sunderland: Aż po grób". To kapitalny dokument pokazujący futbol od kuchni, na przykładzie drużyny Sunderlandu. Pierwszy sezon miał zakończyć się happy endem, czyli awansem "Czarnych kotów" do Premier League. Tymczasem rzeczywistość napisała najlepszy scenariusz - Sunderland spadł do trzeciej ligi, a w pierwszym sezonie oglądaliśmy jak zespół z dużymi ambicjami, musi radzić sobie z nadchodząca klęską.

Sunderland 'Til I Die | Official Trailer [HD] | Netflix

Twórcy skupili się na kibicach, na pracownikach klubu - ludziach, dla których piłka jest całym życiem, ale na co dzień stoją gdzieś w cieniu. Autorzy nie zapomnieli również o piłkarzach. Momentami pierwszy sezon mógł zaskoczyć, jak niektórzy z nich reagują na porażki, jak liczą się ze zdaniem kibiców i obawiają się ich złości.

Drugi sezon również nie będzie miał szczęśliwego zakończenia - Sunderland dalej jest w trzeciej klasie rozgrywkowej i wcale nie zanosi się na to, by miał wrócić do Championship. Tym bardziej serial powinien być ciekawy.

W ciągu kilku tygodni Netflix wypuści trzy różne piłkarskie produkcje, które pokażą różne oblicze futbolu. Będzie coś o korzeniach, o aktualnych bolączkach, będzie w końcu pokazana prawdziwa rzeczywistość klubu piłkarskiego. Nikt nie mógł tego zaplanować, ale Netflix trafił z tymi premierami w dziesiątkę. Ukazują się w idealnym momencie, gdy meczów na żywo brakuje.

Diego Maradona (2019): Official Trailer | HBO

Ale nie tylko Netflix ma szczęście. 26 marca na HBO Go dostępny będzie dokument "Diego", pokazujący zawiłe losy Maradony. Platformy VOD niekojarzące się z piłką nożną w jej trudnym czasie ratują kibiców futbolu. Koronawirus pisze zaskakujące scenariusze.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)