Zbliżają się ciepłe miesiące, część z nas będzie wylegiwać się na plaży, inni będą taplać się w wodzie. I właśnie z myślą o tych drugich powstała nietypowa fajka do nurkowania.
Zbliżają się ciepłe miesiące, część z nas będzie wylegiwać się na plaży, inni będą taplać się w wodzie. I właśnie z myślą o tych drugich powstała nietypowa fajka do nurkowania.
Nauka pływania, szczególnie w późniejszym wieku, to trudna sprawa. Czasem trzeba przezwyciężyć wiele fobii. Jeżeli boisz się, jak ja, że podczas pływania z twarzą pod wodą zabraknie Ci tlenu, to możesz ten lęk wykreślić ze swojego grafiku wymówek pt. "Dlaczego nie chodzę na basen". Oczywiście wszystko ma swoją cenę i nie mam tu na myśli złotówek czy euro. Ceną, jaką przyjdzie zapłacić za dostęp do życiodajnego tlenu, będzie wygląd człowieka podłączonego do respiratora na basenie czy w innym zbiorniku wodnym.
Kwestię mody zostawię jednak bardziej obytym w tej sferze i przejdę do tego, co wielu z Was ciekawi, czyli działania tej niecodziennej fajki [del]wodnej[/del] do nurkowania. Powietrze wdycha się przez ustnik, a pobierane jest ono z otworu, który znajduje się za głową. Co ciekawe, rurka Powerbreather jest tak skonstruowana, że woda nie dostaje się do jej środka nawet po pełnym zanurzeniu, zatem koniec z jej połykaniem. Może czas wyjąć płetwy z piwnicy i iść na ten basen...
Źródło: gearpatrol.com
