Czy technologia wyprze religię? Ridley Scott kwestionuje fundamenty ludzkości

Czy technologia wyprze religię? Ridley Scott kwestionuje fundamenty ludzkości

Czy technologia wyprze religię? Ridley Scott kwestionuje fundamenty ludzkości
Jakub Krawczyński
05.09.2020 17:10, aktualizacja: 08.03.2022 14:41

Ridley Scott jest ateistą, ale często podejmował tematykę i symbolizm religijny. Legendarny reżyser jest również bardzo mocno kojarzony z twórczości science-fiction. Jego najnowszy serial "Wychowane przez wilki" zderza ze sobą te dwa światy w dziele będącym tematyczną kulminacją jego kariery.

"Wychowane przez wilki" to mający swoją premierę 4 września 2020 r. serial wyprodukowany przez HBO. Jest to zarazem – o ile możecie w to uwierzyć – pierwszy serial, którego współtwórcą i reżyserem (dwóch pierwszych odcinków) jest Ridley Scott. Wydawałoby się, że ponad osiemdziesięcioletni reżyser dokonał już w swojej karierze wszystkiego, a jednak nie.

Wychowane przez wilki - trailer HBO GO

Jego najnowsze dzieło jest jednak interesujące nie tylko z tego powodu. Przede wszystkim podejmuje w nim bardzo ambitne refleksje dotyczące roli religii i technologii w życiu człowieka i czy naukowy postęp może doprowadzić do wymarcia wiary. Przy okazji Scott dywaguje także na tematy cywilizacyjno-antropologiczne zderzając ze sobą technologiczny futuryzm z wątkami nawiązującymi do czasów średniowiecznych, a nawet starożytnych.

Serial przedstawia historię dwójki androidów – Ojca i Matki, którym powierzono tuzin ludzkich zarodków, którymi mieli się zaopiekować i stworzyć kolonię poza zniszczoną kataklizmem Ziemią.

Ateistyczna "indoktrynacja" androidów i mimowolne uciekanie się do wiary

Opiekuni-androidy chcą za wszelką cenę wychować dzieci jako ateistów. Matka uważa, że wiara w to, co nieprawdziwe jest zgubą ludzkości i doprowadziła ją do zagłady. Jednakże szybko okazuje się, że gdy wielu z ich podopiecznych nie udało się przetrwać srogich warunków planety Kepler-22b – pozostali szukali ukojeniu właśnie w wierze.

Obraz
© Warner Media Group (materiały prasowe)

"Matka" i "Ojciec" chcą odciągać jedyne pozostałe przy życiu dziecko od wiary, ale jest to jedyna rzecz, która daje mu poczucie jakiegokolwiek komfortu istnienia. W dalszych odcinkach (przedpremierowo udostępniono ich trzy), mamy również wątek innej grupy dzieci, które były wychowywane w sposób całkowicie ureligijniony, a androidy starały się ich wierzenia wytępić.

Można odnieść wrażenie, że twórcy chcieli nawiązać do rozważań wielu współczesnych i dawniejszych antropologów, że pierwiastek religijności tak naprawdę nigdy w nas nie wymrze – a technologiczny postęp tego nie wymusi.

Obraz
© Warner Media Group (materiały prasowe)

Co więcej, jest w serialu przedstawiony także zakon Sol Invictus, czczący Słońce jako źródło życia. Kult solarny był jednym z najwcześniejszych znanych ludzkości i miał miejsce już w czasach starożytnych i prehistorycznych. Powrót takich wierzeń ukazuje, że pewne elementy religijne lubią powracać w historii ludzkości, w pewnego rodzaju cyklach i zmieniając pewne elementy.

Interesujące w kontekście wiary jest także to, że niewierząca "Matka" w nadzwyczajnych okolicznościach odkrywa w sobie możliwości, o których istnieniu w swoim oprogramowaniu nie wiedziała. Jest to interesujący kontrast ukazujący sztuczną istotę w "ludzkim" świetle i w pewnym sensie używanie nieznanych dotąd mocy można odczytać jako pewnego rodzaju technologiczny akt wiary.

Obraz
© Warner Media Group (materiały prasowe)

Gdzie indziej Ridley Scott podejmuje tematykę społeczną i antropologiczną przez pryzmat technologiczny. Mówimy tutaj o tym, że "Matka" ma bardziej zaawansowaną funkcjonalność niż "Ojciec", bo to od niej zależy życie.

Jej postać, grana fenomenalnie przez Amandę Collin (wyglądającą niczym skandynawska Grace Jones) jest przecudownie skonfliktowana, z jednej strony cechująca się przypadłością zwaną Syndromem Munchausena, a z drugiej będącą niestabilnym geniuszem i kimś przerażającym, ale i mającym "ludzkie" i "matczyne" odruchy.

Obraz
© Warner Media Group (materiały prasowe)

"Wychowane przez wilki" to fascynujący, przepełniony kontrastami i mocno angażujący intelektualnie serial. Z ogromnym rozmachem, ale i w nietuzinkowy sposób używa technologii oraz religijnego symbolizmu jako pola do bardzo interesujących rozważań zarówno o przyszłości rodzaju ludzkiego, jak i do popatrzenia się wstecz na historię i cykle naszej cywilizacji. Jestem niezwykle ciekawy, jak historia potoczy się dalej.

Serial "Wychowane przez wilki" od 4 września 2020 r. jest dostępny na platformie HBO GO. Jego pierwszy sezon składa się z 10 odcinków. Dwa pierwsze wyreżyserował Ridley Scott, a trzeci z nich jego syn - Luke.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)