Spełniony sen ekologów. Trawnik jako część obudowy komputera

Spełniony sen ekologów. Trawnik jako część obudowy komputera

Komputerowy trawnik(Fot. TotalGeekdom.com)
Komputerowy trawnik(Fot. TotalGeekdom.com)
Łukasz Michalik
13.05.2012 14:15, aktualizacja: 10.03.2022 14:31

Obudowy komputerów to wdzięczny obiekt do przeróbek. Na łamach Gadżetomanii wiele razy prezentowaliśmy m.in. niezwykłe obudowy i steampunkowy laptop, ale pomysł Mike’a Schroppa wyróżnia się czymś wyjątkowym. Wykonana przez niego obudowa to zarazem kawałek trawnika, którego wzrost stymulowany jest przez ciepło odprowadzane z komputera.

Obudowy komputerów to wdzięczny obiekt do przeróbek. Na łamach Gadżetomanii wiele razy prezentowaliśmy m.in. niezwykłe obudowy i steampunkowy laptop, ale pomysł Mike’a Schroppa wyróżnia się czymś wyjątkowym. Wykonana przez niego obudowa to zarazem kawałek trawnika, którego wzrost stymulowany jest przez ciepło odprowadzane z komputera.

Porośnięty trawą komputer nie jest demonem wydajności – został złożony ze starych części i kryje w sobie m.in.  procesor Pentium4 3,0 GHz (naklejka Athlon 64 na obudowie to sprytna dezinformacja), 2 GB RAM-u, twardy dysk Maxtor 120 GB i płytę główną Della.

Przestarzała konfiguracja jest zarazem optymalnym wyborem dla komputerowego trawnika. Wykonany w technologii 90 nm Pentium 4 mógłby z powodzeniem służyć w chłodne, zimowe wieczory jako dodatkowe źródło ciepła w małym domu. Wytwarzane przez procesor ciepło jest jednak w tym przypadku bardzo przydatne – ogrzewa ziemię, wpuszczoną do wnętrza obudowy w czterech szklanych rurkach i przyspiesza kiełkowanie roślin.

Mike, zachęcony szybkim wzrostem trawy, planuje eksperymenty z innymi roślinami. Jak stwierdził, komputer, na którym zainstalował Windowsa i Linuksa, miał być używany przez jego syna do zabawy, ale Mike postanowił dać swojemu dziecku nie tylko prostą rozrywkę, ale okazję do majsterkowania i nauki.

Kolejne etapy konstruowania trawiastej obudowy można śledzić na stronie Total Geekdom. Choć pomysł, by na obudowie zasiać trawę trudno uznać za technologiczny przełom, bardzo przypadł mi do gustu. Projekt Mike’a to świetny przykład, że nawet w zimnej, biurowej przestrzeni z powodzeniem znajdzie się miejsce na odrobinę zieleni – przecież o wiele przyjemniej popatrzeć przez chwilę na rosnącą trawę, niż na klasyczne, kremowe, blaszane pudło.

Komputerowy trawnik(Fot. TotalGeekdom.com)
Komputerowy trawnik(Fot. TotalGeekdom.com)
Komputerowy trawnik(Fot. TotalGeekdom.com)
Komputerowy trawnik(Fot. TotalGeekdom.com)
Komputerowy trawnik(Fot. TotalGeekdom.com)
Komputerowy trawnik(Fot. TotalGeekdom.com)

Źródło: Ubergizmo

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)