Test Sonos Move: ekstraklasa przenośnych głośników

Test Sonos Move: ekstraklasa przenośnych głośników

Test Sonos Move: ekstraklasa przenośnych głośników
Jakub Krawczyński
21.10.2020 11:36, aktualizacja: 08.03.2022 14:34

Przenośne bezprzewodowe głośniki kiedyś były rewolucją, ale teraz już raczej mocno spowszedniały. Zdążyły też mocno potanieć. Czasem jednak bywa tak, że ludzie są w stanie zapłacić więcej, jeśli otrzymają coś wyjątkowego w zamian. Takie aspiracje ma Sonos Move. Przez kilka tygodni miałem okazję przyjrzeć i przysłuchać się temu, co potrafi – i czy wart jest swej ceny.

Firma Sonos to taka specyficzna nisza wśród produktów audio. Sprzęty amerykańskiego producenta słyną ze swoich zerowych opóźnień i funkcjonalności serwera domowego, który zapewnia niezwykłą szybkość działania. Są także majstersztykami wykonania i ergonomii użytku, a ich wzornictwo jest równie minimalistyczne, co stylowe.

Obraz
© Jakub Krawczyński

Sonos Move to bezprzewodowy głośnik, obsługujący Bluetooth oraz Wi-Fi (preferowane rozwiązanie ze względu na znacznie lepszą jakość dźwięku). Jak z innymi sprzętami tej firmy, od samego początku widać, że producent chce zrobić na nas duże wrażenie, zanim jeszcze Move'a wypakujemy. Świadczy o tym samo wykonanie opakowania, a także stylowy pokrowiec. A dalej jest… no właśnie, jak?

Przenośność nie oznacza mizernego dźwięku

Po bardzo szybkiej konfiguracji głośnika (wystarczy aplikacja i sparowanie z nią sprzętu), jest już gotowy do działania. Muszę przyznać, że jak na swoje gabaryty, Move od razu zmiótł mnie jakością odtwarzanego dźwięku.

Obraz
© Jakub Krawczyński

Nie wyobrażałem sobie, że głośnik przenośny może mieć tak głębokie basy. Jego brzmienie od samego początku zaimponowało mi tym, jak bardzo jest "estradowe", z zadziwiającą ilością głębi. To praktycznie jakość recenzowanego przeze mnie wcześniej Sonos Arc, czyli wysokiej klasy soundbara – jedynie w mniejszej obudowie i na nieco mniejszą skalę.

Sonos Move, pomimo swego przenośnego charakteru, potrafi więc dostarczyć dźwięku z powodzeniem wypełniającego cały pokój. Bez problemu również zagłuszy nawet odkurzacz na najwyższych obrotach (71 db).

Obraz
© Jakub Krawczyński

Bas dostarczany przez głośnik jest niezwykle soczysty, czego dowodem jest choćby to, jak sobie radzi z tytułowym utworem Run The Jewels z ich pierwszej płyty. Nigdy wcześniej w moich uszach nie brzmiał tak "tłusto".

Jednocześnie niskie rejestry nie przytłumiają średnich i wysokich. Wszystkie tony mają tutaj dla siebie miejsce i razem tworzą bardzo organiczne brzmiącą "scenę dźwiękową". Dodatkowo Move wyjątkowo świetnie uwydatnia dynamikę utworów, dzięki czemu wydają się one niezwykle "żywe".

Mobilność, wzornictwo i wodoodporność

Sonos Move ma wymiary 240 x 160 x 126 mm (wysokość / szerokość / głębokość) i waży 3 kilogramy. Nie jest to waga piórkowa i na pewno na rynku jest wiele głośników, które są lżejsze. Jednakże dzięki wysokiej klasy przetwornikom dźwięku i swojej solidnej i przemyślanej konstrukcji zapewnia on bezkompromisową wydajność.

Obraz
© Jakub Krawczyński

Na plus trzeba odnotować za to wyprofilowanie uchwytu. Dzięki niemu przenoszenie Move'a jest wygodne, chociaż sam głośnik swoje waży.

Wielkim plusem Move'a jest jego wodoodporność z certyfikatem IPX56. W praktyce oznacza to, że spokojnie można go położyć w łazience. Robiłem tak codziennie przez cały miesiąc testów i absolutnie nie było żadnego problemu.

Obraz
© Jakub Krawczyński

Warto zaznaczyć, że przy IPX56 mówimy tutaj wyłącznie o odporności na rozpryski wody, czy też umiarkowany deszcz, a nie zanurzeniu w wodzie. Skoro już o niej mowa, to sam głośnik jest również tak wyprofilowany, że umożliwia swobodny odpływ wody przy zamoczeniu.

Dotykowy panel na głośniku, inteligentna kalibracja i ładowanie

Głównym sposobem interakcji z głośnikiem jest aplikacja mobilna Sonos S2 na Androida i iOS-a, ale urządzenie posiada również dotykowy panel umożliwiający:

  • Pauzę/wznowienie odtwarzania
  • Przyciszenie
  • Pogłośnienie
  • Cofnięcie do poprzedniego utworu (przeciągnięcie palca z prawej do lewej)
  • Przeskoczenie do następnego utworu (przeciągnięcie palca z prawej do lewej)

Samo wznawianie odtwarzania działa natychmiastowo i szybciej niż w jakimkolwiek produkcie tego typu - nawet jeśli wyjdziemy z domu i zapauzujemy odtwarzanie, a po paru godzinach chcemy je wznowić.

Wszystko ze względu na to, że konfigurując głośnik Sonos przez aplikację, jednocześnie tworzymy osobny serwer domowy, co jest właśnie gwarantem zerowych opóźnień i natychmiastowego działania.

Obraz
© Jakub Krawczyński

Move posiada mikrofon, który służy do obsługi asystentów głosowych (niestety nie w Polsce, choć możemy sparować Move'a osobno ze swoim telefonem), ale i do dynamicznej kalibracji swojego brzmienia, czyli tzw. systemu Trueplay.

Zestaw mikrofonów wychwytuje dźwięki otoczenia i jest w stanie – jeśli zdecydujemy się na użycie Trueplay – dostosować brzmienie pod warunki akustyczne pomieszczenia, w którym go umieściliśmy.

Jeśli zaś chodzi o ładowanie – do Move dołączona jest stacja dokująca zapewniająca szybkie ładowanie (z opcjonalnym USB-C jeśli preferujemy taki sposób).

Sam sprzęt reklamowany jest jako zapewniający około 11 godzin ciągłego odsłuchu muzyki, przy czym u mnie wyniosło to ok. 10:20 godziny. Ładowanie nominalnie powinno trwać od 0 do 100 proc. około 3 godzin, przy czym u mnie proces ten zajął poniżej 2 i pół godziny.

Obraz
© Jakub Krawczyński

Aplikacja Sonos S2, czyli główny sposób kontroli Move'a

W zasadzie, jeśli korzystaliście z jakiegokolwiek produktu Sonos, to obsługa Move'a jest zbliżona. Potrzebujemy więc aplikacji mobilnej (zarówno dostępnej na iPhone'y i iPady, jak i Androida), aby ustawić i sparować głośnik, a następnie możemy go nią kontrolować.

Tak jak wspominałem już wcześniej, wszystkie produkty Sonos tworzą własny serwer domowy, więc jeśli już ustawimy coś w aplikacji, to niekoniecznie musimy sterować głośnikiem tylko przez telefon. Wszystkie nasze połączone aplikacje po prostu będzie można kontrolować wewnątrz Sonos S2 – i zrobimy to szybciej z tego poziomu niż w tychże aplikacjach!

Obraz
© Jakub Krawczyński

Jeśli sparowaliśmy np. Spotify, to przeskakiwanie utworów będzie działało zarówno z panelu dotykowego jak i telefonu oraz komputera. Plusem aplikacji Sonos S2 jest to, że możemy podłączyć tam nieskończoną ilość kompatybilnych aplikacji do muzyki – nie tylko jedną.

To może być przydatne, jeśli wpadają do nas goście i każdy chciałby posłuchać czegoś od siebie. Oprócz tego Sonos Move dysponuje integracją z TuneIn Radio, a więc można bez problemu korzystać z tysięcy radiostacji z całego świata.

Ważną częścią jego funkcjonalności jest również zgodność z AirPlay 2, a więc ukłon w stronę posiadaczy iPhone'ów, dzięki której natychmiastowo odpalimy muzykę na Move z poziomu naszego smartfona Apple.

Obraz
© Jakub Krawczyński

Największą zaletą aplikacji Sonos S2 jest to, że nie ma tutaj absolutnie żadnych opóźnień w kontrolowaniu. Nawet jak przeskakujemy z głośności od 0 do 100 proc. w tę i z powrotem – zrobimy to szybciej niż bezpośrednio w aplikacji Spotify.

Sonos S2 pozwala także na kalibrację brzmienia, tak ręczną, jak i automatyczną (opisywany wyżej TruePlay). Sprzęt można także sparować z każdym urządzeniem z rodziny Sonos, przy czym głośnik ten nie będzie mógł odtwarzać dźwięku z filmów (jedynie z muzyki).

Move'a można także wykorzystać do odtwarzania muzyki w systemie multi-room, a więc odtwarzając tę samą muzykę (czy też podcast / radio) na wielu różnych urządzeniach z rodziny Sonos.

Obraz
© Jakub Krawczyński

Sonos Move - czy warto?

Nie da się ukryć, że Move przy swojej cenie 1600 zł jest jednym z najdroższych produktów w tej kategorii. Jednak z drugiej strony, bez wątpienia oferuje też zdecydowanie więcej niż konkurencja. Ja osobiście tym sprzętem się bardzo zauroczyłem – zarówno brzmieniem, jak i wygodą i szybkością użytkowania.

Jest to imponujące urządzenie w swojej klasie, ale również dla specyficznego typu odbiorcy. Jeśli jednak chcecie najlepszej jakości dźwięku, ale jednakowo mocno liczy się dla was przenośność i kompatybilność mobilna – będzie to sprzęt dla was.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)