Ubisoft wszczyna wojenkę?

Ubisoft wszczyna wojenkę?

(Fot. polygamia)
(Fot. polygamia)
Piotr Rusewicz
11.05.2012 21:00

PR powodujący wojenkę nigdy nie jest zły, o czym doskonale wie Ubisoft. Chociaż nowy Ghost Recon zapowiada się całkiem nieźle to widocznie za mało się o nim mówi. Dlatego wjechano na COD oraz Battlefield.

PR powodujący wojenkę nigdy nie jest zły, o czym doskonale wie Ubisoft. Chociaż nowy Ghost Recon zapowiada się całkiem nieźle to widocznie za mało się o nim mówi. Dlatego wjechano na COD oraz Battlefield.

Jeden z producentów gry powiedział w długim wywiadzie : “Run and gun can be fun, but if you want a smart shooter you can come and play a bit of Recon.” Nie da się ukryć, że jest to opinia odnośnie konkurentów, ale opinia całkiem zabawna. O ile stare części Rainbow Six i Ghost Recon miały w sobie sporo z taktycznej, skomplikowanej rozgrywki, tak obie serie są coraz bardziej spłycane.

Singla w Vegas nie skończyłem ze względu na ilość bzdur w fabule. (Fot. CDA)
Singla w Vegas nie skończyłem ze względu na ilość bzdur w fabule. (Fot. CDA)
Tutaj było taktycznie... (Fot. CDA)
Tutaj było taktycznie... (Fot. CDA)

Natomiast jeżeli chodzi o to, co prezentują swoją warstwą fabularną… ciężko mi to pisać, ale stoją poniżej poziomu wyśmiewanej przez siebie konkurencji. Gier tak gloryfikujących dobro i wielkość Stanów Zjednoczonych ze świecą szukać, ale cóż, gracze się pokłócą i może ktoś więcej kupi ich nową produkcję. Nie jestem wielkim fanem Battlefield, Call of Duty, Medal of Honor, czy Rainbow Six, ale jeżeli coś je wszystkie łączy to to, że są dobrymi zabawkami. I każda obecnie jest mocno spłycona w stosunku do tego jak zaczynały.

Podobną taktykę prowadziło kiedyś Bioware oraz Bethesda atakując jRPGi, co było tyle zabawne i urocze, co niepotrzebne. Próbowanie tworzenia z gier firm takich jak Ubisoft, czy Bioware w dzisiejszych czasach gier hardcorowych jest zabawne. Po prostu zabawne, ale z pewnością skuteczne, ponieważ burzy w graczach krew, prowadzi do dyskusji i podkręca sprzedaż na zasadzie „kupię, bo nie lubię przeciwnika”. Sprytne. Proste, ale sprytne.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)