Kran na wielkie gotowanie i… pandemię. Oto bateria sterowana dotykowo

ADAM BEDNAREK • 2 miesiące temu • 1 komentarz

O ile w centrach handlowych czy innych miejscach publicznych bezprzewodowe baterie są normą, tak w domach nie jest to jeszcze częste rozwiązanie. Chce to zmienić firma Franke, która wprowadza na polski rynek nowy model.

Sama bateria nie jest niczym nowym — znajdziemy kilkadziesiąt ofert na bezdotykowe krany. Nie da się jednak ukryć, że jeszcze jakiś czas temu takie rozwiązanie było fanaberią i ciekawym gadżetem. Dziś na sprzęt, którego nie trzeba dotykać, patrzy się nieco inaczej — za sprawą trwającej pandemii.

Właśnie na to zwraca uwagę producent:

Niezależnie od tego, czy myjesz ręce przed gotowaniem lub jedzeniem, czy zaraz po przygotowaniu posiłku z mięsa czy ryb, ta bezdotykowa bateria zlewozmywakowa pomoże ci zmniejszyć rozprzestrzenianie się zarazków. Uruchamianie baterii czujnikiem pozostawia ją wolną od odcisków palców, smug, a także znacznie czystszą.
Informacja prasowa

W przypadku tradycyjnego kranu, temperaturę wody ustawiamy pokrętłem. Jak jest w tym przypadku? Tutaj kontroluje się ją przełącznikiem w skrzynce sterującej.

Franke zaznacza, że bezdotykowa bateria wspomaga ekologię. Czujnik ruchu reaguje na dłoń z odległości około 7 cm, co zapobiega jego przypadkowemu uruchomieniu. Będzie płynąć przez około 30 sekund, które "są wystarczające do umycia rąk, opłukania warzyw czy naczyń".

Zobacz również: John Deere - kosiarka samojezdna. Marzenie każdego mężczyzny

Cena? Dla niektórych może okazać się zaporowa — 1 999,00 zł. Należy jednak dodać, że całość wykonana jest ze stali szlachetnej lub że sprzęt posiada wyciąganą oraz obracaną wylewkę. Nie jest to standard w tańszych modelach.

Jeśli kogoś nie przekonuje mniejsza ilość zarazków, to być może zachętą będzie wygoda. Gotowanie z taką baterią jest dużo praktyczniejsze, kiedy brudna dłoń nie musi dotykać baterii — bo wystarczy ruch dłonią.

Adam Bednarek