Marantz staje się produktem marketowym?

Marantz staje się produktem marketowym?

Marantz NR1403 (fot. Marantz)
Marantz NR1403 (fot. Marantz)
Marcin Honkisz
09.05.2012 19:30

Firma do tej pory kojarzyła mi się ze sprzętem wysokiej klasy, dostępnym raczej w salonach audio. Przede wszystkim jednak z wysokimi cenami. Nowymi wzmacniaczami Marantz zdaje się przełamywać stereotypy.

Firma do tej pory kojarzyła mi się ze sprzętem wysokiej klasy, dostępnym raczej w salonach audio. Przede wszystkim jednak z wysokimi cenami. Nowymi wzmacniaczami Marantz zdaje się przełamywać stereotypy.

Dlaczego uważam, że Marantz staje się sprzętem marketowym? Ponieważ 350 euro za wzmacniacz nie jest raczej ceną, jakiej spodziewałbym się właśnie po produktach tej firmy. Czy jest szansa na zachowanie jakości przy takiej cenie?

Dwa nowe modele – NR1603 oraz NR 1403 wyróżniają się niewielką obudową – są płaskie (jak na standardy wzmacniaczy) i całkiem ładne. Wyjścia zapewniają moc 5 x 50 W (oraz 7 x 50 W dla NR1603). Mogą być wykorzystane do zestawu stereo, jak również pełnego 5.1 czy 7.1.

Oba modele mają oddzielne dekodery dźwięku standardowego oraz High Definition (DTS-HD i Dolby TrueHD). Zamontowane aż sześć wejść HDMI umożliwia podłączenie sporej liczby cyfrowych urządzeń AV.

Siedmiokanałowy model NR1603 dodatkowo został wyposażony w zestaw funkcji sieciowych, jak AirPlay dla urządzeń Apple czy przesyłanie strumieniowe audio i wideo. Ma również złącze USB do iPoda oraz M-DAX2.

Oba amplitunery mają pojawić się w sklepach jeszcze w tym miesiącu. Do wyboru będą dwie wersje kolorystyczne obudowy: srebrno-złota oraz czarna.

Źródło: Informacja prasowa Marantz

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)