Zapalarka do grilla Looftlighter [wideo]

Maj to tradycyjnie miesiąc nomen omen majówek, pikników i tzw. grillowania. Ale zanim mięso wyląduje na ruszcie, trzeba sprawnie rozniecić ogień. Zapalarka Looftlighter wydaje się gadżetem idealnym do tego zadania.

Maj to tradycyjnie miesiąc nomen omen majówek, pikników i tzw. grillowania. Ale zanim mięso wyląduje na ruszcie, trzeba sprawnie rozniecić ogień. Zapalarka Looftlighter wydaje się gadżetem idealnym do tego zadania.

Aura na zewnątrz na razie nie sprzyja piknikom. Rozpalenie grilla podczas gorszych warunków pogodowych jest tym większym wyzwaniem. Pomijając już kwestię, czy częste jedzenie mięsa z rusztu jest zdrowe, czy nie, to używanie różnych chemicznych tzw. rozpałek do grilla na smak potraw raczej dobrze nie wpływa. Alternatywą może być zapalarka Looftlighter.

Jest to zamorski wynalazek, ale nie chodzi tym razem o wielką wodę i amerykańskich naukowców. Ojczyzną zapalarki Looftlighter jest Szwecja. Nazwa pochodzi od nazwiska konstruktora i wynalazcy, Richarda Loofta.

Zapalarka Looftlighter reklamowana jest jako niezwykle szybki i niezawodny sposób rozpalenia węgla do grilla czy też drewna w kominku. Podkreślane jest także wysokie bezpieczeństwo użytkowania. Zapalarka Looftlighter wykorzystuje strumień gorącego powietrza o temperaturze 680°C (mniej więcej tyle, ile temperatura gazów wylotowych z turbinowego silnika śmigłowca).

Zapalarka Looftlighter nie wytwarza oczywiście silnego strumienia gorących gazów. Inaczej posługiwanie się Looftlighterem byłoby skrajnie niebezpieczne. Nagrzewa się jedynie jej końcówka. Sposób działania można porównać do zapalniczki samochodowej, dlatego zapalarkę Looftlighter trzeba przyłożyć bezpośrednio do węgla lub drewna.

Looftlighter to zapalarka elektryczna. Pracuje, tylko gdy trzyma się wciśnięty przycisk. Jej wymiary to 452 x 65 mm (plus 3-metrowy przewód), masa to 880 g. Moc Looftlightera to 1800 W. Brak zasilania akumulatorowego (tylko sieciowe) ogranicza swobodę użycia. Zapalarka Looftlighter dostosowana jest do napięcia 230 V i częstotliwości 60 Hz (jak w Polsce).

Według zaleceń producenta najlepiej stosować dobrej jakości węgiel drzewny z drzew liściastych. Ten gorszej jakości może wytwarzać iskry. Natychmiastowe rozpalenie węgla drzewnego to ok. 5-6 minut. Podgrzanie, aby zaczął się żarzyć, to minuta. W korpusie zapalarki Looftligter jest też otwieracz do butelek, choć nie wygląda na poręczny.

Źródło: CNET, Looft Industries AB