TEST Jabra Elite 3: Najlepsze brzmienie za najmniejsze pieniądze

TEST Jabra Elite 3: Najlepsze brzmienie za najmniejsze pieniądze

TEST Jabra Elite 3: Najlepsze brzmienie za najmniejsze pieniądze
Źródło zdjęć: © Własne
Konstanty Młynarczyk
14.09.2021 11:13, aktualizacja: 06.03.2024 22:20

Jeśli słuchawki mają mieć rozsądną cenę, z czegoś trzeba zrezygnować. Wypuszczając budżetowy model Elite 3 Jabra podjęła właściwe decyzje.

Marka Jabra jest dobrze znana z wysokiej jakości słuchawek, które nie tylko świetnie grają, ale też są wyposażone w różne nowinki technologiczne ułatwiające życie i czyniące użytkowanie przyjemniejszym. Niestety, w parze z jakością i funkcjonalnością szła zwykle adekwatna do nich cena, czyniąca je sprzętem raczej elitarnym. Tej jesieni Jabra postanowiła spróbować powalczyć o uwagę, serca i portfele szerszej grupy odbiorców, wypuszczając Elite 3 - słuchawki, które pełnymi garściami czerpią z projektów urządzeń z najwyższej półki, jednocześnie dzięki kilku kompromisom sprowadzając cenę do kusząco niskiego poziomu. Czy projektanci Jabry trafnie ocenili, których funkcji i możliwości można się pozbyć, nie psując zanadto produktu?

Budowa, wygoda, wyposażenie

Jabra Elite 3 wyglądają bardzo podobnie do innych słuchawek linii Elite firmy Jabra i oferują podobną ergonomię użytkowania, są jednak wyraźnie mniejsze i lżejsze niż flagowe Elite 85T. Dzięki niewielkim rozmiarom oraz charakterystycznej dla Jabry trójgraniastej bryle o organicznie zaokrąglonym kształcie po umieszczeniu w uchu niemal znikają, chowając się w całości w obrysie małżowiny. Elite 3 dostępne są w czterech kolorach, wśród których jest zarówno zachowawczy i neutralny Dark Grey, jak i zdecydowanie bardziej rzucający się w oczy, choć wciąż delikatny Lilac.

Obraz
© Własne

Silikonowe końcówki, dostarczone w trzech rozmiarach - dla mnie idealne okazały się średnie - doskonale wpasowują się w kanał słuchowy. Słuchawki siedzą pewnie, nawet podczas intensywnego treningu ani przez chwilę nie miałem poczucia, że któraś ze słuchawek mogłaby wysunąć się z ucha. Komfort noszenia Elite 3 jest naprawdę wysoki: mogłem obejrzeć w nich pełnometrażowy film nie robiąc przerw na odpoczynek dla uszu, co zdarzało się w przypadku innych dokanałówek nie raz i nie dwa.

Sterowanie najnowszymi słuchawkami Jabry odbywa się tradycyjnie dla linii Elite za pomocą fizycznych przycisków. Ten typ kontrolek oferuje lepszą skuteczność, niż przyciski dotykowe, ale może sprawiać dyskomfort poczuciem wciskania słuchawki w ucho. Na szczęście tak jak w innych swoich konstrukcjach, także w Elite 3 Jabra zastosowała przyciski o bardzo miękkim kliku, reagujące na bardzo niewielki nacisk, dzięki czemu sterowanie jest pewne, a komfort uszu - zachowany.

Obraz
© Własne

Przypisanie funkcji do poszczególnych przycisków i sekwencji ich naciśnięć można samodzielnie zmieniać w aplikacji Jabry, wybierając spośród kilku schematów. Gorycz braku możliwości całkiem dowolnej konfiguracji przycisków słodzi trochę fakt, że przewidziane przez producenta zestawy są intuicyjne i sensowne, nie mniej jednak fajnie byłoby mieć pełną swobodę.

Funkcje i możliwości, czas pracy na baterii

Zacznijmy od najważniejszej rzeczy, której w tych słuchawkach nie ma. W porównaniu do wyższych - i dużo droższych - modeli tej serii, Elite 3 nie mają systemu aktywnego tłumienia hałasu. Mam co do tego mieszane uczucia. Z jednej strony, ANC zaczął od jakiegoś czasu pojawiać się w słuchawkach z niższej półki cenowej, niektórych tańszych, niż testowane Elite 3. Z drugiej jednak, aktywna redukcja szumów jest w ich przypadku albo niezbyt skuteczna, albo mocno męcząca, albo - co też się zdarza, jedno i drugie na raz. Testy przeprowadzone w środowisku, które jak wynika z mojego doświadczenia jest bardzo trudne dla słuchawek, w metrze, wykazały, że dobrze dopasowane końcówki Elite 3 zapewniają na tyle dobrą izolację pasywną, że słuchanie muzyki czy oglądanie filmów wciąż jest nie tylko możliwe, ale i przyjemne.

Obraz
© Własne

Sporym plusem jest natomiast system HearThrough, pozwalający wykorzystać mikrofony słuchawek do ominięcia wytłumienia i przekazania użytkownikowi pełnego obrazu otoczenia dźwiękowego. Ta znana z droższych modeli Jabry i innych producentów funkcja jest bardzo przydatna, kiedy chce się na przykład usłyszeć komunikat na dworcu lub lotnisku, zamienić dwa słowa ze sprzedawcą w sklepie albo sprawdzić, czy czajnik nie gwiżdże. HearThrough świetnie sprawdza się też podczas biegania, kiedy słuchanie muzyki czy audiobooka nie powinno całkowicie odcinać od świata i jego zagrożeń.

Obraz
© Własne

Kolejna funkcja, która stanowi drobne, ale miłe ułatwienie to tryb mono, pozwalający na używanie jednej, dowolnie wybranej słuchawki. Dobrze sprawdza się przy dłuższych rozmowach telefonicznych albo w samochodzie.

Imponuje czas pracy na baterii. Mimo niewielkiej wagi, Elite 3 są w stanie zapewnić realnie około 7 godzin słuchania muzyki - więcej, niż byłbym w stanie mieć w uszach słuchawki dokanałowe - a etui pozwala na ich trzykrotne naładowanie, zapewniając w sumie 28 godziny pracy.

Jakość dźwięku i rozmów

Tu Jabra Elite 3 błyszczą. Zastosowane głośniki o średnicy 6 mm robią doskonałą robotę, zapewniając dźwięk jakości, której próżno szukać w innych produktach w tym zakresie cenowym. Odtwarzane utworzy brzmią soczyście, czysto, przestrzennie - tam, gdzie to potrzebne pojawia się pojawiają się imponująco wyraziste tony niskie, a partie wokalne i wysokie tony mają właściwą głębię. W ogóle, gdyby chcieć najkrócej opisać brzmienie tych słuchawek, pasującym słowem byłoby "właściwe". Jest precyzyjnie, jest energetycznie, jest czysto. No i ten bas! Jak na tą półkę, naprawdę super.

Aplikacja mobilna pozwala na dość ograniczoną regulację charakterystyki dźwięku poprzez przygotowane profile equalizera, jednak w moim odczuciu nie ma potrzeby ich używać.

Obraz
© Własne

Jabra tradycyjnie dobrze radzi sobie z rozmowami. W Elite 3 umieszczono cztery mikrofony, które mają umożliwić algorytmom słuchawek właściwą separację mowy od tła, oraz usunięcie przeszkadzających "efektów specjalnych", takich jak wiatr. Moi rozmówcy słyszeli mnie dobrze niezależnie od warunków otoczenia, chociaż jeśli były one trochę trudniejsze, mój głos był podobno zauważalnie zmieniony, "telefoniczny". Ja z kolei nie miałem żadnych problemów z odbiorem.

Podsumowanie:Jabra Elite 3 to kosztujące rozsądne pieniądze słuchawki, przy projektowaniu których ktoś podjął właściwe decyzje dotyczące tego, na czym oszczędzić. Nie znajdziemy w nich automatycznego stopowania, systemu ANC czy połączeń multipoint (aczkolwiek jest na przykład system Hear Through i odporność IP55), znajdziemy za to coś znacznie, znacznie ważniejszego: naprawdę świetne jak na tą półkę brzmienie, bardzo dobry czas pracy na baterii, najwyższej klasy wygodę i ergonomię a także wysoką jakość rozmów.

[b]Komu się spodobają?[/b]To idealny wybór dla kogoś, kto szuka niedrogich słuchawek z jak najlepszym brzmieniem i kto mniej niż na wodotryski zwraca uwagę na kwestie praktyczne, takie jak czas pracy na baterii czy wygoda używania. Elite 3 sprawdza się jako uniwersalne słuchawki służące zarówno do słuchania muzyki, jak i rozmów czy pracy lub nauki zdalnej, ale też i sportu.

[b]Komu nie polecamy?[/b]Jeśli koniecznie potrzebujesz słuchawek, które będą w stanie obsłużyć jednoczesne połączenie z dwoma urządzeniami (multipoint), albo większość czasu spędzasz w bardzo hałaśliwym środowisku (na przykład najczęściej używasz słuchawek w samolocie, pociągu czy komunikacji miejskiej), warto dozbierać na takie, które mają ANC i obsługują multipoint.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)