Licencjonowany przez Marvela fotel dla gracza. Do tego zestaw audio i superbohater

Licencjonowany przez Marvela fotel dla gracza. Do tego zestaw audio i superbohater

Video Game Rocker (Fot. Geekologie.com)
Video Game Rocker (Fot. Geekologie.com)
Łukasz Michalik
21.04.2012 22:00, aktualizacja: 10.03.2022 14:50

Jaki powinien być fotel dla gracza? Różni producenci proponują niekiedy bardzo zaawansowane konstrukcje, jak fotel Vesaro, jednak nie każdy ma ochotę wydać na fotel równowartość niezłego samochodu. Firma Dreamseat postanowiła stworzyć coś bardziej dostępnego, nawiązując przy okazji współpracę z Marvelem. Jak wygląda ich wspólne dzieło?

Jaki powinien być fotel dla gracza? Różni producenci proponują niekiedy bardzo zaawansowane konstrukcje, jak fotel Vesaro, jednak nie każdy ma ochotę wydać na fotel równowartość niezłego samochodu. Firma Dreamseat postanowiła stworzyć coś bardziej dostępnego, nawiązując przy okazji współpracę z Marvelem. Jak wygląda ich wspólne dzieło?

Licencjonowany przez Marvela fotel dla graczy Video Game Rocker wydaje się całkiem solidnym meblem, jednak poza przyjemnym dla oka – przynajmniej dla mnie – wyglądem, ma do zaoferowania znacznie więcej.

Obity ekologiczną skórą, czyli – po odrzuceniu marketingowej nowomowy – miękkim plastikiem fotel został wyposażony w zintegrowane z zagłówkiem głośniki i wbudowany subwoofer. Pod prawą ręką gracza, poniżej podłokietnika, umieszczono komplet portów, pozwalających na podłączenie słuchawek i źródła dźwięku oraz przyciski do sterowania zestawem audio. Dźwięk można również przesyłać bezprzewodowo.

Dodatkową atrakcja jest możliwość personalizacji – składając zamówienie nabywca może wybrać jeden z licznych wizerunków bohatera, którym zostanie ozdobiony fotel.

Zastanawiam się jednak nad logiką, towarzyszącą projektowaniu mebla. Po co umieszczać wizerunek superbohatera na oparciu fotela tak, aby nabywca siedząc wygodnie nigdy nie zobaczył ani kawałka swojej ulubionej postaci?

Kogo wybrać? (Fot. Geekologie.com)
Kogo wybrać? (Fot. Geekologie.com)

Myślę, że sens takiego rozwiązania jest równie głęboki, jak w przypadku kupienia telefonu, którego wygląd opracowywał świetny i doskonale opłacany projektant tylko po to, by zaraz po wyciągnięciu z pudełka wcisnąć go w gumowy flaczek, aby się czasem nie porysował.

Na stronie producenta można zamówić ten mebel za 400 dolarów.

Źródło: Geekologie

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)