Stacja dokująca EZSAVE - pomysłowy sposób na zabezpieczenie danych

Co zrobić, aby osoby postronne nie miały dostępu do naszych danych? Sposobów jest bez liku – trzymanie plików w chmurze, szyfrowanie czy fizyczne zabezpieczenia, np. w postaci krypteksu. Dla osób potrzebujących możliwości łatwego szyfrowania różnych nośników powstało jeszcze ciekawsze rozwiązanie – stacja dokująca do szyfrowania dysków EZSAVE.

Co zrobić, aby osoby postronne nie miały dostępu do naszych danych? Sposobów jest bez liku – trzymanie plików w chmurze, szyfrowanie czy fizyczne zabezpieczenia, np. w postaci krypteksu. Dla osób potrzebujących możliwości łatwego szyfrowania różnych nośników powstało jeszcze ciekawsze rozwiązanie – stacja dokująca do szyfrowania dysków EZSAVE.

Zaprezentowany niedawno sprzęt firmy Brando to nietypowa stacja dokująca, której wygląd wprawi w zachwyt niejednego wielbiciela gadżetów – klawiatura numeryczna nie pozostawia żadnych wątpliwości, że sprzęt służy do zabezpieczania supertajnych danych. Ale zostawmy tę kwestię na boku – gadżet wygląda nieźle, jednak jest przede wszystkim użytecznym, praktycznym sprzętem do zabezpieczania dysków.

Podłączając napęd do stacji dokującej, uzyskuje się możliwość zaszyfrowania go za pomocą algorytmu AES i 256-bitowego klucza. Dostęp do zaszyfrowanych danych jest prosty – po podłączeniu stacji do komputera (interfejs USB 3.0) i wpięciu napędu, należy skorzystać z klawiatury numerycznej i wpisać ustalony wcześniej kod (w innym artykule przeczytacie o tym, jak wygląda weryfikacja dostępu za pomocą bicia serca).

Wpięty do stacji dysk staje się wówczas widoczny w systemie i można z niego normalnie korzystać. Jak zapewnia producent sprzętu, szyfrowanie nie powoduje zauważalnego spadku prędkości pracy dysku. Co istotne, stacja współpracuje nie tylko z Windowsem – obsługuje również OS X i Linuksa, więc zaszyfrowane treści można przenosić między wieloma platformami.

Stacja EZSAVE obsługuje dyski o rozmiarach 3,5 i 2,5 cala o pojemności do 3 TB. Na stronie producenta wyceniono ją na 109 dolarów.

Źródło: Ubergizmo • TechnaBob • Brando