Nowoczesne zabytki – stacja benzynowa na Nun's Island

Nowoczesne zabytki – stacja benzynowa na Nun's Island

Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Adam Maciejewski
13.04.2012 13:15, aktualizacja: 10.03.2022 14:57

Również w Polsce spieramy się o ochronę architektonicznej spuścizny modernizmu. Niektórzy chcą burzyć, inni ocalić. Dziś zaprezentuję, jak wygląda renowacja i ochrona modernizmu na przykładzie jego perełki, czyli stacji benzynowej projektu Miesa van der Rohe.

Również w Polsce spieramy się o ochronę architektonicznej spuścizny modernizmu. Niektórzy chcą burzyć, inni ocalić. Dziś zaprezentuję, jak wygląda renowacja i ochrona modernizmu na przykładzie jego perełki, czyli stacji benzynowej projektu Miesa van der Rohe.

Fot. France Vanlaethem via Architizer/OpenFile/Lolic via designboom/Tropolism.com
Fot. France Vanlaethem via Architizer/OpenFile/Lolic via designboom/Tropolism.com

Ludwig Mies van der Rohe należy do najwybitniejszych architektów XX wieku. Brak miejsca, aby rzetelnie wyłożyć jego styl i poglądy, zawsze awangardowe. Będąc pod wpływem minimalizmu i redukcjonizmu Loosa, rosyjskiego konstruktywizmu, jako członek Werkbund, Der Ring, Bauhausu inspirował holenderski De Stlij, a w powszechnej świadomości stał się ikoną szeroko rozumianego modernizmu. W olbrzymim skrócie.

Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Fot. Steve Montpetit via ArchDaily

W latach 30. opuścił rodzinne Niemcy, gdyż hitlerowcy uznali jego architekturę i poglądy za antyniemieckie i wywrotowe (naziści też nie lubili modernizmu). Przeprowadził się za Atlantyk, stąd w USA i Kanadzie stoi sporo budynków projektu Miesa.

Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Fot. Steve Montpetit via ArchDaily

Jednym z nich jest stacja benzynowa z 1968 r., którą zaprojektował na rok przed śmiercią. Stacja stanęła w Verdun, dzielnicy Montrealu na wyspie Nun's Island (oficjalnie fr. Île des Sœurs) dla firmy paliwowej Esso. Verdun może poszczycić się 4 budynkami Miesa.

Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Fot. Steve Montpetit via ArchDaily

Stacja funkcjonowała do 2008 r., po czym pojawiło się pytanie co dalej? Pierwszą propozycją było wyburzenie i odzyskanie parceli. Na szczęście stacja znalazła swoich obrońców, także we władzach Montrealu. I tak dawna stacja benzynowa przekształciła się w lokalny klub społeczny.

Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Fot. Steve Montpetit via ArchDaily

Renowacja to dzieło kanadyjskiej pracowni Les Architectes FABG Érica Gauthiera. Realizacja miała spełnić 3 cele: zachować styl Miesa przy zmianie funkcji obiektu, jego renowacji i odkażeniu terenu. Koszt wyniósł 1,4 mln dol. kanadyjskich, przy czym część wydatków pokryli sponsorzy, np. firma paliwowa.

Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Fot. Steve Montpetit via ArchDaily

Odkażono glebę, zdemontowano instalację paliwową, usunięto wszystkie elementy związane z działalnością handlową i serwisową (np. myjnię samochodową), odnowiono konstrukcję nośną i wnętrza, zainstalowano nowe oświetlenie oraz wentylację i ogrzewanie. Wszystko z poszanowaniem oryginału.

Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Fot. Steve Montpetit via ArchDaily

Bardzo ciekawym elementem jest środkowa wysepka, na której stoją skrzynki przypominające kształtem dystrybutory paliwa. To elementy systemu HVAC (ang. Heating, Ventilation, Air Conditioning – ogrzewanie, wentylacja, klimatyzacja) wykorzystującego geotermię.

Fot. Steve Montpetit via ArchDaily
Fot. Steve Montpetit via ArchDaily

Większy, jasny budynek będzie klubem seniora, podczas gdy przeciwległy – z charakterystycznym, czarnym kubikiem – klubem młodzieżowym. I tak stacja będzie centrum kulturalnym dla różnych pokoleń, ale z poszanowaniem autonomiczności obu generacji.

Fot. Maximilian Meisse/Staatliche Museen zu Berlin
Fot. Maximilian Meisse/Staatliche Museen zu Berlin

Do Kanady daleko, ale jeśli ktoś z Was będzie w Berlinie, to niech odwiedzi Neue Nationalgalerie (też z 1968 r.), inne dzieło Miesa. Budynek wizualnie uderzająco podobny do stacji benzynowej. W 2015 r. ruszy jego 3-letnia renowacja pod kierunkiem brytyjskiego architekta Davida Chipperfielda. Oby także w Polsce nastały dla modernizmu lepsze czasy, niezasłużenie kojarzonego tylko z szarzyzną PRL-u.

Źródło: Montreal OpenFile, Architizer, domusweb, designboom, ArchDaily, Architecture Lab

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)