Nowe plany taryfowe w Play, T-Mobile i Orange. W końcu zaczyna być normalnie?

Nowe plany taryfowe w Play, T‑Mobile i Orange. W końcu zaczyna być normalnie?

Nowe plany taryfowe zapowiadają się obiecująco (Fot. Flickr/Stuart Chalmers/Lic. CC by-nd)
Nowe plany taryfowe zapowiadają się obiecująco (Fot. Flickr/Stuart Chalmers/Lic. CC by-nd)
Łukasz Michalik
31.03.2012 11:00

Play, wprowadzając kilka dni temu swoją nową ofertę Formuła 4.0, spowodował na rynku solidne trzęsienie ziemi. Niemal natychmiast podobną propozycję przedstawił T-Mobile. Zbliżone rozwiązanie zapowiada Orange, a Plus zapewne również nie będzie chciał zostać w tyle. Co się zmienia?

Play, wprowadzając kilka dni temu swoją nową ofertę Formuła 4.0, spowodował na rynku solidne trzęsienie ziemi. Niemal natychmiast podobną propozycję przedstawił T-Mobile. Zbliżone rozwiązanie zapowiada Orange, a Plus zapewne również nie będzie chciał zostać w tyle. Co się zmienia?

Oferta Playa jest prosta: za 79 złotych klienci zyskują nielimitowane rozmowy, SMS-y i MMS-y do wszystkich sieci komórkowych, a za dodatkowe 20 złotych pakiet 2 GB transferu danych. Płatne są rozmowy na telefony stacjonarne, choć za 7 złotych można znieść również i te ograniczenia.

Play - Formuła 4.0 (Fot. Blogplay.pl)
Play - Formuła 4.0 (Fot. Blogplay.pl)

Propozycja Playa została najwyraźniej odebrana przez inne firmy jako zagrożenie, bo już dzień później, 29 marca, wprowadzenie takiego samego planu taryfowego o nazwie frii ogłosił T-Mobile. Zastanawia mnie szybkość reakcji - czyżby oferta była gotowa od dawna, a T-Mobile, nie wprowadzając jej, próbował jak najdłużej utrzymywać niekorzystny dla klientów stan rzeczy?

Warunki, opłaty, pakiet danych – wszystko jest w tym przypadku takie samo jak w ofercie, którą przedstawił Play.

T-Mobile - frii (Fot. T-Mobile.pl)
T-Mobile - frii (Fot. T-Mobile.pl)

Kolejnego dnia, 30 marca, obudził się Orange. Wydaje się, że firma nie była przygotowana do takiego rozwoju sytuacji. Rzecznik Orange Wojciech Jabczyński przekonywał, że Orange zaoferuje swoim klientom znacznie więcej od konkurencji, ale „nie zrobi tego dzisiaj czy jutro”.

W praktyce oznacza to, że Orange najpierw musi zakończyć rebranding (żegnaj, rodzima Telekomunikacjo, witaj francuski molochu), a dopiero później zajmie się gonieniem konkurencji - klienci indywidualni będą zatem musieli poczekać jeszcze kilka tygodni.

W lepszej sytuacji są klienci biznesowi - serwis GSM Online opublikował szczegóły oferty, jaką Orange przygotował dla firm: za 75 złotych otrzymają nielimitowane rozmowy do wszystkich sieci i na telefony stacjonarne, a za 85 to samo z dodatkowym pakietem 2 GB danych.

Orange - Nowa Firma MAX (Fot. GSMOnline.pl)
Orange - Nowa Firma MAX (Fot. GSMOnline.pl)

Na ruchy konkurencji nie zareagował na razie Plus, ale przypuszczam, że kontrpropozycja tej firmy to kwestia krótkiego czasu.

Nowe oferty, zwłaszcza dla osób, które dużo dzwonią, wydają się atrakcyjne, jednak przeszkadza mi w nich limit transferu danych. Z punktu widzenia operatorów rozmowy, SMS-y czy oglądane strony WWW to dokładnie takie same dane do przesłania. Jeśli zatem można wprowadzić nielimitowane rozmowy, to limit transferu danych wydaje się w tym wypadku sztucznym ograniczeniem.

Być może chodzi o ochronę przed totalnym zapchaniem łączy, ale dla mnie – z punktu widzenia klienta – jest to niekonsekwencja.

Choć nie jestem abonentem Playa, cieszę się, że jest firma, która przełamując rynkowy marazm, zaoferowała coś nowego, zmuszając konkurentów do reakcji. Walka pomiędzy telekomami to najlepsze, co może spotkać nas, klientów.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)