Rosyjskie plany kosmiczne wyciekły do mediów. Człowiek na Księżycu już w 2030
GRZEGORZ NOWAK • dawno temuJedna z rosyjskich gazet opublikowała ambitne plany agencji Roskosmos dotyczące eksploracji kosmosu. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat Rosjanie chcą mieć własną stację kosmiczną i nowe rakiety oraz postawić stopę na powierzchni Srebrnego Globu. Całkiem nieźle jak na pechowców, którzy co chwilę mają problemy z rakietami i satelitami.
Santorini znów na krawędzi zagłady
Według reporterów rosyjskiego dziennika "Kommersant" agencja Roskosmos przedstawiła ambitne plany kosmicznych podbojów stronie rządowej. Dokumenty przedstawiają dokładny plan rozwoju przemysłu kosmicznego na następne 18 lat. Do tej pory raczej rzadko zdarzało się, żeby Rosjanie stawiali sobie konkretne terminy w realizacji badań kosmicznych.
Do roku 2020 6-osobowa Angara zastąpi wysłużone Sojuzy i stanie się podstawą rosyjskiego transportu orbitalnego. Od 2011 powstaje również nowy Kosmodrom Wostocznyj, który ma uniezależnić Rosję od leżącego na terenie Kazachstanu Bajkonuru. Placówka będzie w pełni gotowa w 2018 roku. Z kolei do 2030 roku na Księżyc zostaną wysłane roboty, które powrócą na Ziemię z próbkami.
Zobacz również: Rosyjski satelita pogodowy w drodze na orbitę. Zobacz zdjęcia ze startu
Na sam koniec Rosjanie chcą osiągnąć coś, co nie udało im się podczas kosmicznego wyścigu — wysłać astronautów na powierzchnię naszego naturalnego satelity. Dodatkowo gdzieś pomiędzy 2020 a 2030 rokiem miałaby powstać rosyjska stacja kosmiczna — akurat wtedy, kiedy Międzynarodowa Stacja Kosmiczna będzie kończyła swoją misję.
Do czego może się przydać działo jonowe?
Ciekawe, jak to się wszytko ma do ostatnich spektakularnych porażek Rosjan. Przecież wszyscy świetnie pamiętają awarię sondy Fobos-Grunt czy katastrofę rosyjskiej rakiety. Plany mają to do siebie, że często ulegają zmianie, a ich realizacja przeciąga się w czasie. Z drugiej strony, nie da się ukryć, że powrót człowieka na Księżyc i zbudowanie tam stałej placówki są oczekiwane od dawna nie tylko przez naukowców. Może to właśnie Rosjanom się uda.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze