Subwing - podwodne latanie [wideo]
MAREK MARUSZCZAK • dawno temu
Ta nietypowa forma aktywności pod wodą przypomina nieco narty wodne, tylko że obywa się bez nart. Prędkość jest mniejsza, ale za to widoki, przynajmniej moim zdaniem, znacznie ciekawsze. Szczególnie jeżeli sport jest uprawiany w czystych i ciepłych wodach.
Sport został wymyślony w 2010 roku przez Simona Sivertsena. Subwing to również nazwa deski, która stanowi niezbędny element całej zabawy.
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=s8q_SjqUmms
Seabreacher Y – jak wygląda podróż we wnętrzu orki?
Zobacz również: Gadżet tygodnia: Parrot AR Dron
Podłużny przedmiot trzymany przez pływaka jest przymocowany do łodzi za pomocą 4,5-metrowej liny. W takim zakresie użytkownik może poruszać się w dół, w górę i na boki w wodnych odmętach. Jeżeli chce się zanurzyć, musi pociągnąć przednią część deski w dół, jeżeli popłynąć w stronę powierzchni — w górę. Sterowanie na boki jest jeszcze prostsze, bo wystarczy przechylić się w wybraną stronę. Najciekawsza jest jednak możliwość kręcenia podwodnych korkociągów, dzięki niezależnemu mocowaniu dwóch części przyrządu.
SeaBird — najszybsza osobista łódź podwodna nie potrzebuje silnika
Deska Subwing jest wykonana z włókna szklanego lub włókien węglowych. Pierwszy model kosztuje 700 dolarów. Drugi 850, chyba że wybierze się jego błyszczący wariant. W takim wypadku cena wzrośnie do 895 dolarów. Jeżeli ktoś już jest właścicielem łodzi motorowej, to pewnie taki wydatek nie zrobi na nim większego wrażenia. Jeżeli nie macie tego szczęścia, to nie ma się czym martwić. Przypuszczam, że dla wszystkich innych amatorów podwodnego szaleństwa już niedługo powstaną punkty z Subwingiem w co większych nadmorskich kurortach.
Źródło: Gizmodo
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze