Giganci godzą się z cyfrową muzyką? Accustic Arts zapowiada strumieniowy odtwarzacz!

Giganci godzą się z cyfrową muzyką? Accustic Arts zapowiada strumieniowy odtwarzacz!

Streamer ES (fot. accusticarts.de)
Streamer ES (fot. accusticarts.de)
Marcin Honkisz
12.03.2012 11:23, aktualizacja: 10.03.2022 16:04

Niemiecki producent audiofilskiego sprzętu ma zamiar wprowadzić na rynek sieciowy odtwarzacz muzyczny. Widać więc, że powoli do wszystkich dociera fakt, że umożliwianie słuchania muzyki z Internetu czy z empetrójek jest koniecznością.

Niemiecki producent audiofilskiego sprzętu ma zamiar wprowadzić na rynek sieciowy odtwarzacz muzyczny. Widać więc, że powoli do wszystkich dociera fakt, że umożliwianie słuchania muzyki z Internetu czy z empetrójek jest koniecznością.

Choć oczywiste jest, że zatwardziali miłośnicy winyli czy Audio CD dalej będą twierdzić, że słuchanie muzyki z komputera czy Sieci jest zbrodnią. I dźwięk, nawet FLAC czy inne losslessy, jest po prostu beznadziejny.

Niemniej jednak jeden z czołowych producentów sprzętu audio – niemiecki Accustic Arts, zapowiedział, że w maju wypuści na rynek swój pierwszy odtwarzacz sieciowy. Streamer ES zachowa wszystko, co producent oferuje najlepszego – styl, klasę, piękny design. Dołoży trochę nowoczesności, co nie powinno zaszkodzić reputacji marki.

Urządzenie będzie pozwalało na dostęp do Internetu zarówno kablowy, jak i bezprzewodowy. Będzie można odtwarzać pliki w formatach MP3, WAV oraz FLAC. Maksymalne parametry dźwięku to 192 kHz oraz 24 bity, czyli co bardziej wybredni klienci powinni być zadowoleni. Zwłaszcza że ES będzie miał funkcję gapless, czyli odtwarzanie utworów bez przerw między nimi. A to zdecydowany plus.

Streamer jest kompatybilny z komputerami PC oraz Mac. Pozwala także na odtwarzanie muzyki z iZabawek (iPod, iPhone, iPad). Oprócz tego - będzie to nie do zaakceptowania dla wielu - urządzenie wyposażono w złącze USB. Dodatkowe wejście cyfrowe umożliwia użycie ES jako DAC-a.

Jak wcześniej pisałem, data premiery to maj 2012 roku. Producent (czyżby ze strachu?) nie podał ceny swojej nowej zabawki. Nie należy oczekiwać, że będzie to tani produkt. Raczej ekstrawagancja dla wytrawnych audiofilów. Jednakże sam fakt wprowadzania streamerów sieciowych do oferty takich gigantów jest wart odnotowania. Coś się zmienia w branży muzycznej. Lepiej późno przyznać się do błędów niż wcale.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)