Lewitujące domy - przyszłość Japonii?

Lewitujące domy - przyszłość Japonii?

Trzęsienia ziemi w Japonii to codzienność (fot. Carsten Ussat CC-BY)
Trzęsienia ziemi w Japonii to codzienność (fot. Carsten Ussat CC-BY)
Mariusz Kędzierski
08.03.2012 17:00

Trzęsienia ziemi w Japonii to normalka, można się przyzwyczaić. Trudno jednak przyzwyczaić się do ogromnych zniszczeń, jakie powodują. Wymyślano już różne, superwytrzymałe budynki, zdolne przetrwać trzęsienie ziemi. Tym razem Japończycy wpadli na pomysł lewitujących konstrukcji. W niespełna rok po kataklizmie w Fukushimie pierwsze projekty zostały już wcielone w życie.

Trzęsienia ziemi w Japonii to normalka, można się przyzwyczaić. Trudno jednak przyzwyczaić się do ogromnych zniszczeń, jakie powodują. Wymyślano już różne, superwytrzymałe budynki, zdolne przetrwać trzęsienie ziemi. Tym razem Japończycy wpadli na pomysł lewitujących konstrukcji. W niespełna rok po kataklizmie w Fukushimie pierwsze projekty zostały już wcielone w życie.

System umożliwiający lewitację, dzieło firmy Air Danshin Systems Inc., już teraz nazwany jest antysejsmicznym. Sam pomysł zrodził się w 2005 roku, ale prace nad projektem zintensyfikowano dopiero po ubiegłorocznym trzęsieniu ziemi (11 marca 2011 r.). Na czym to polega?

Schemat systemu lewitującego domu (rys. Spoon & Tamago)
Schemat systemu lewitującego domu (rys. Spoon & Tamago)

Do lewitacji budowli potrzebna jest sieć czujników, kompresor sprężający powietrze oraz specjalny fundament, który w odpowiednim momencie rozdzieli się na stabilną część podziemną oraz część poruszającą się razem z lewitującym budynkiem. Całość uruchamiana jest przez czujnik trzęsienia ziemi, który określa, czy ruchy podłoża są na tyle silne, że zagrażają budowli. Jeśli tak, to kompresor w ciągu pół sekundy wtłacza powietrze pomiędzy dwie części fundamentu, podnosząc budynek na ok. 4 cm.

Kiedy ziemia porusza się wraz z podziemną częścią fundamentu, budynek lewituje bezpiecznie na poduszce powietrznej. W tej chwili w Japonii zainstalowano już 88 takich systemów. Pomysł należy do tych genialnych w swej prostocie, jednak pewnym problemem jest skuteczne podnoszenie dużych i ciężkich budowli oraz ich ponowne osadzenie we właściwym miejscu. Z kalkulacji kosztów wynika, że lepiej zainwestować w bardzo drogi system lewitacji, niż stawiać budynek od nowa.

Jak to działa w praktyce, pokazuje poniższy film, gdzie pani siedzi na lewitującym krześle, a starszy pan walczy z trzęsieniem (swoją drogą, dlaczego nie zrobiono na odwrót, skazując biednego staruszka na wstrząsy?).

I jeszcze jeden klip, tym razem domek lewituje ponad symulatorem trzęsienia ziemi.

【佐久間建設】エアー断震システム実物大実験

Obraz

Źródło: Spoon & Tamago

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)