The Badgermin - chcecie posłuchać, jak brzmi borsuk? [wideo]
Artyści i muzycy niejednokrotnie przekraczają różne granice, żeby zaskoczyć, zaszokować i zwrócić uwagę na swoją twórczość. Tym razem ktoś jednak solidnie przesadził. Bo jak inaczej nazwać próbę połączenia martwego zwierzęcia i nietypowego instrumentu muzycznego?
Artyści i muzycy niejednokrotnie przekraczają różne granice, żeby zaskoczyć, zaszokować i zwrócić uwagę na swoją twórczość. Tym razem ktoś jednak solidnie przesadził. Bo jak inaczej nazwać próbę połączenia martwego zwierzęcia i nietypowego instrumentu muzycznego?
Taksydermiści ujawniają swoją sztukę na wiele sposobów. Czasem ktoś postanawia skonstruować kontrowersyjne dzieło sztuki, innym razem inspiruje się eksponowaniem martwych zwierząt, a czasem zwyczajnie nic z tego nie wychodzi. Okazuje się jednak, że można stworzyć jeszcze bardziej dziwaczne połączenia - ludzka wyobraźnia (szczególnie ta skrzywiona) nie zna granic.
Niepoprawny i nieco obrzydliwy mariaż muzyki oraz taksydermii jest dziełem artysty - Davida Cranmera. Wnętrzności borsuka zostały zastąpione therminem - jednym z najdziwniejszych instrumentów elektronicznych - firmy PAiA. The Badgermin brzmi więc dokładnie tak samo jak każdy inny instrument tego typu, ale wygląda znacznie bardziej makabrycznie.
Poniżej możecie posłuchać tej "muzyki". Ostrzegam, brzmi to tak, jakby sam wściekły borsuk odzywał się z zaświatów.
The Badgermin
Źródło: nervoussquirrel