Błyskawiczny dym w kroplach - zdjęcia będą jeszcze ciekawsze
MAREK MARUSZCZAK • dawno temu
Dodawanie realistycznego dymu do zdjęć bywa wyzwaniem nawet dla doświadczonych grafików. Dlaczego więc nie skorzystać z dobrodziejstw starej, dobrej chemii? Nowy preparat dla fotografów potwierdza to, czego nauczyliśmy się w podstawówce – JEST dym bez ognia.
Najprostszym zastosowaniem dymnych kropli wydaje się dodawanie pary do jedzenia, które powinno wyglądać na możliwie świeżo przygotowane. Możliwości są jednak praktycznie nieograniczone ponieważ trwałość efektu zależy głównie od ilości użytego preparatu. Wykorzystanie około połowy zawartości butelek powinno zapewnić 5 do 10 minut realistycznie wyglądającego dymu.
Eye of America — gigantyczny retro aparat wyruszy w podróż po USA [wideo]
Zobacz również: Sprawdzamy najwytrzymalszą kartę pamięci SD na świecie
Preparat dostarczany jest w dwóch plastikowych buteleczkach. Dla uzyskania pożądanego efektu należy jednocześnie wycisnąć ich zawartość w miejsce, z którego ma wydobywać się dym.
Stare zdjęcia w nowym wydaniu. Wolisz czarno-białe czy kolorowe?
Trudno mi jednoznacznie ocenić, czy przyjemność korzystania z dymnych kropelek jest droga, czy też relatywnie tania. Wydanie 49 dolarów na 20 minut zabawy wydaje się przesadą. Z drugiej strony, na potrzeby profesjonalnej sesji fotograficznej można pozwolić sobie na taki wydatek.
Źródło: Gizmodo
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze