Google+ już otwarty dla nastolatków
MICHAŁ MICHAŁ WILMOWSKI • dawno temuJeśli wolicie Google+ od Facebooka, bo nie ma tu słitaśnych foci 13-latek, mamy dla Was kiepską wiadomość. Montain View właśnie uznało, że bez nastolatków biznes może się nie opłacać.
Wszyscy wiedzieli, że ten dzień prędzej czy później nadejdzie – i oto jest. Google+ ostatnio już pozwolił stosować pseudonimy, a teraz poczynił kolejny krok ku użytkownikowi masowemu i otworzył się na nastolatki.
Konto w serwisie mogą teraz założyć wszyscy, którzy skończyli 13 lat – to znaczy mają już ograniczoną zdolność do czynności prawnych i mogą choćby zaakceptować regulamin bez udziału rodziców.
W Warszawie powstanie polskie biuro Facebooka?
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: Adam Zdrójkowski – Fenomen kontrolera DualSense
Osoby poniżej 18. roku będą traktowane tak jak dorośli użytkownicy, z niewielkimi wyjątkami, wynikającymi z potrzeby zapewnienia im bezpieczeństwa. Za każdym razem, kiedy zechcą wrzucić publiczny post, zostaną zapytane, czy aby na pewno zamierzają to zrobić.
Ich posty będą mogli komentować tylko użytkownicy z ich kręgów. Jeżeli ktoś spoza kręgów zechce przyłączyć się do spotkania (Hangout) z nimi, będą musiały go za każdym razem zaakceptować. Ma być przede wszystkim bezpiecznie, dlatego Google+ otworzył Safety Center, gdzie rodzice mogą upewnić się, że ich dzieciom nic nie grozi.
Ale wielu różnic między kontami dla młodzieży a profilami dorosłych nie ma. Dzieciaki mają czuć się pełnoprawnymi użytkownikami. W Mountain View zadbano, żeby się nie nudziły – w G+ już są takie marki jaki Nickelodeon czy "Glee" (serial stacji FOX ma zresztą profil od dawna, tyle że do tej pory służył on wyłącznie dorosłym).
SOPA, PIPA, ACTA. Dlaczego przepisy antypirackie wywołują tyle kontrowersji?
Dotychczasowi użytkownicy G+ muszą się więc zmierzyć znów ze światem, który ich denerwował na Facebooku. Ale to było do przewidzenia. Serwis ma już 90 mln użytkowników i musi myśleć jak gigant, a nie mały, elitarny serwis.
Czy to właśnie dzięki nastolatkom uda się osiągnąć do końca roku zapowiadane przez Paula Allena 400 mln użytkowników? Zobaczymy. Na razie dzieciaki zdecydowanie wolą Facebooka.
Źródło: Read Write Web
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze