Level 10 M Mouse - wyjątkowo skomplikowany kawał gryzonia
Firma Thermaltake ponownie nawiązała współpracę z projektantami z BMW DesignworksUSA. Ostatnim razem w jej wyniku powstała spektakularna i dość kosztowna obudowa. Tym razem otrzymamy równie interesującą myszkę, której wygląd idzie w parze z funkcjonalnością.
Firma Thermaltake ponownie nawiązała współpracę z projektantami z BMW DesignworksUSA. Ostatnim razem w jej wyniku powstała spektakularna i dość kosztowna obudowa. Tym razem otrzymamy równie interesującą myszkę, której wygląd idzie w parze z funkcjonalnością.
Nie ujawniono na razie zbyt wielu zdjęć nowego gryzonia. Te, które można oglądać, świadczą jednak o jego wyjątkowości. Jedyne myszki, do których można by go porównać, to gryzonie Mad Catz z serii Cyborg R.A.T.
Poza wyglądem, który sprawi, że jej czyszczenie będzie mordęgą, myszka oferuje szereg udogodnień dla graczy i innych wymagających użytkowników. Wśród nich znalazła się regulacja wysokości myszki, możliwa do zdemontowania podpórka pod kciuk oraz pasywne chłodzenie dłoni (dziurki w obudowie). Nie zabrakło również zwyczajnej już wśród gamingowych myszek z wyższej półki regulacji wagi.
Level 10 M Mouse to pierwszy z zapowiadanej serii komputerowych gadżetów, które ukażą się z metką Level 10. Jej rynkowa premiera przewidywana jest na wiosnę bieżącego roku, ale cena pozostaje nieznana. Obudowa kosztowała 800 dolarów, więc i tym razem powinniśmy spodziewać się dość drogiego gadżetu.
Źródło: Gizmodo