Nowe odtwarzacze Sony Walkman Z już są. Nie zabrakło Androida

Nowe odtwarzacze Sony Walkman Z już są. Nie zabrakło Androida

Fot. pocket-lint.com
Fot. pocket-lint.com
Paweł Żmuda
10.01.2012 15:00, aktualizacja: 11.03.2022 08:58

Targi CES to jedno z najważniejszych wydarzeń świata elektroniki. W Las Vegas prezentowane są nie tylko komórki, tablety czy komputery, lecz również inne mniej lub bardziej ciekawe urządzenia. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że na każdym telewizorze można mieć Androida. Dziś kolej na następne urządzenia z systemem Google'a.

Targi CES to jedno z najważniejszych wydarzeń świata elektroniki. W Las Vegas prezentowane są nie tylko komórki, tablety czy komputery, lecz również inne mniej lub bardziej ciekawe urządzenia. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że na każdym telewizorze można mieć Androida. Dziś kolej na następne urządzenia z systemem Google'a.

Zobacz także:
Jaki był rok 2011?
Jaki był rok 2011?

Już na berlińskich targach IFA 2011 wiadomo było, że Sony pracuje nad nowym odtwarzaczem Walkman. Dopiero w Las Vegas firma zaprezentowała całą linię urządzeń wraz z ich przewidywanymi cenami rynkowymi.

Odtwarzacze z nowej linii Z100 będą dostępne w trzech wariantach wyposażonych w 8, 16 lub 32 GB pamięci wewnętrznej. Najtańszy Sony Walkman NWZ-Z1040 z 8 GB pamięci będzie kosztował 250 dolarów (około 880 zł), wyższe modele to koszt 280 (ok. 980 zł) i 330 dolarów (około 1150 zł).

Urządzenia wyposażone są w Wi-Fi, wyjścia HDMI oraz ekrany o przekątnej 4,3 cala. Jest tu oczywiście również Bluetooth, a także obsługa DLNA. Bateria nowych zabawek ma pozwalać na około 20 godzin odtwarzania muzyki. Androidowe odtwarzacze pracują pod kontrolą systemu w wersji 2.3 i trafią do sprzedaży w Stanach już w marcu.

Fot. slashgear.com
Fot. slashgear.com

Nowe Sony Walkman z serii Z mogą być całkiem ciekawą alternatywą dla odtwarzaczy Apple'a. Pytanie tylko, ile będą kosztować w Polsce...

Źródło: slashgear

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)