Indiana Jones powraca po 30 latach w niesamowitej animacji [wideo]
Najsłynniejszy archeolog świata znów w akcji. Tym razem zamiast Harrisona Forda na ekranie można zobaczyć... plastikowe figurki. Oto „Poszukiwacze zaginionej arki” w wersji poklatkowej.
Najsłynniejszy archeolog świata znów w akcji. Tym razem zamiast Harrisona Forda na ekranie można zobaczyć... plastikowe figurki. Oto „Poszukiwacze zaginionej arki” w wersji poklatkowej.
Film, który możecie zobaczyć poniżej, zachwyca podwójnie. Po pierwsze, przywołuje wspomnienia. Kiedyś filmy z Indianą Jonesem to było naprawdę coś. Po drugie, obraz zachwyca ogromem pracy włożonej w jego stworzenie i dbałością o szczegóły.
Po 30 latach od premiery oryginału na krześle reżysera zamiast Stevena Spielberga zasiadł Jeff Gurwood. Ten filmowiec amator odtworzył pierwsze 6 minut „Poszukiwaczy zaginionej arki”, korzystając z techniki animacji poklatkowej.
To wyjątkowo czasochłonna metoda polegająca na fotografowaniu każdej klatki osobno. Prawdziwy ogrom pracy, jaką Jeff musiał włożyć w stworzenie filmu, widać na zdjęciach, na których udokumentował powstawanie nowej wersji „Poszukiwaczy”. Fotografie możecie zobaczyć w portalu Facebook.
Źródło: Geekologie