Niesamowite znaleziska odkryte przypadkowo

Niesamowite znaleziska odkryte przypadkowo

Niesamowite znaleziska odkryte przypadkowo
Źródło zdjęć: © [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/12/tutankamon.jpg)
Łukasz Wieliczko
10.12.2011 04:30

Zgubiono, znaleziono - niby nic w tym dziwnego, większość z nas przerabia ten scenariusz co rano z kluczami. Nasza radość, kiedy mamy czym zamknąć mieszkanie, wydaje się być jednak śmieszna, w zestawieniu z niektórymi znaleziskami. Znaleziskami, odkrytymi zupełnie przypadkowo.

Grobowiec Tutanchamona

Odkrycie grobowca Tutanchamona należy do jedno z największych osiągnięć archeologicznych wszech czasów. Złote artefakty, dzieła sztuki, nawet girlandy z kwiatów – to wszystko nietknięte od tysięcy lat – znalezisko Howarda Cartera z 1922 roku budziło podziw nie tylko w środowisku naukowym. No właśnie... Cały splendor spadł na Cartera, a czy naprawdę to odkrycie to jego zasługa? Nie do końca. Carter wiedział, że gdzieś w Dolinie Królów jest jeszcze jeden nieodkryty grobowiec, ale to by było na tyle... Po kilku tygodniach pracy wszyscy mieli już dość. Jedynym, który przejawiał jakąkolwiek chęć działania był mały egipski chłopiec noszący wodę, któremu nigdy nie brakowało energii. Dla zabawy prowadził wykopaliska w piasku za pomocą kija. Nagle trafił na coś twardego. Zaczął z pasją grzebać coraz głębiej i po paru chwilach odsłonił kamienny stopień...

Blask złota królewskiego grobowca rozświetlił na cały świat nazwisko Cartera, o małym chłopcu zapomniano. Dziś nie wiadomo nawet, jak się nazywa.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/12/carter.jpg)

Mindarus ebayi

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/12/ebai.jpg)

Zakupy na serwisach aukcyjnych to zawsze wielka przygoda, wielka gra. Są zwycięzcy, którzy po okazyjnej cenie kupili jakiś kompletny unikat, i przegrani, którzy przepłacili, kupując na dodatek coś, co nigdy im się nie przyda... W 2008 brytyjski entomolog Richard Harrington nabył na eBayu bursztyn z owadem w środku. Sprzedający pozbywał się go jako zwykłego „świecidełka”, kupującego, z uwagi na profesję, zainteresował sam insekt...

Intuicja go nie myliła. W środku był nieznany gatunek mszycy sprzed 50 mln lat! Bezcenne. Mindarus ebayi – tak została nazwana. I to wszystko za marne 20 funtów...

Zaginiony film Charliego Chaplina

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/12/zepp1.jpg)

Charlie Chaplin był jedną z największych gwiazd filmowych początku XX-wieku. Chyba nie ma nikogo, kto by o nim nie słyszał...

W 2009 roku brytyjski kolekcjoner antyków Morace Park wypatrzył na eBayu kasetę filmową, która go zainteresowała. Wygrał aukcję, kosztowało go to kilka funtów, bowiem kasetę sprzedający uważał za śmieć. Gdy otworzył ją zdziwił się. Nie spodziewał się bowiem, że w środku wciąż jest film. Film z Chaplinem właśnie – “Zepped”, propagandowy obraz z 1916 roku o niemieckich atakach sterowcowych, dawno zaginiony, znany dotąd tylko z opowieści. Gdy kinomani na świecie dowiedzieli się o odnalezieniu tej kopii, gotowi byli zapłacić znalazcy 150 tys. dolarów... Niezłe przebicie, prawda?

Obraz Jacksona Pollocka

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/12/hortpol.jpg)

Kiedyś nie było serwisów aukcyjnych, ich rolę pełniły komisy. Kiedy Teri Horton przekroczyła próg jednego z nich w San Bernardino, nie wiedziała, że niedługo zmieni się jej życie. Emerytowana kierowca ciężarówki poszukiwała dekoracji do swojego nowego mieszkania. W oko wpadł jej dziwny obraz... Obraz, a raczej bohomaz, bo tak go postrzegała. Nie podobał jej się, ale okazyjna cena, 5 dolarów, skusiła ją i nabyła go dla swojego znajomego, który lubił tego typu “dzieła”. Niestety (albo raczej stety) koledze płótno nie przypadło do gustu i wylądowało w piwnicy nabywczyni. Ta po kilku latach próbowała pozbyć się go na wyprzedaży garażowej. Nauczyciel sztuki z pobliskiej szkoły powiedział jej, że ...to może być Jackson Pollock.

Ekspertyza okazała się potwierdzeniem tych słów. Kolekcjoner z Arabii Saudyjskiej chciał nabyć obraz za 9 mln dolarów, ale Horton ją odrzuciła, uważając, że nie będzie rozważać ofert niższych niż 50 mln.

Velvet Underground – płyta demo

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/12/velvetundergrounddemo.jpg)

Krytycy i fani uważają Velvet underground za jeden z najważniejszych zespołów w historii rocka. Choćby z uwagi na nazwisko frontmana (Lou Reed) i menadżera (Andy Warhol) – ciężko się temu dziwić.

W 2002 roku niejaki Warren Hill przechadzał się po garażowych wyprzedażach w nowojorskiej dzielnicy Chelsea. Jego uwagę przykuła stara octanowa płyta. Na takich nagrywano zazwyczaj płyty demo – były tańsze w produkcji, ale też bardziej podatne na uszkodzenia. Postanowił kupić opisany ręcznie krążek, 75 centów to nie majątek...

Majątek... No właśnie – słowo klucz. Okazało się bowiem, że Hill nabył demo zespołu Velvet Underground, wydane rok przed długogrającym debiutem kultowej grupy. Kolekcjonerski rarytas sprzedał z dużym zyskiem, za ponad 125 tys. dolarów.

Kamień z Rosetty

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/12/rosetta.png)

W 1799 roku, podczas wojen napoleońskich, francuskie oddziały stacjonowały w Raszydzie (dawniej Rosetta). Żołnierze, w oczekiwaniu na atak turecki, remontowali pospiesznie Fort Julien, jak nazywali średniowieczną twierdzę. Podczas robót, znudzony kapitan Pierre-Francois Bouchard dostrzegł dziwną rzecz. Rzucił mu się w oczy fragment muru, który nieco różnił się od reszty... Mianowicie był zapisany. Kamień, który wtedy przypadkowo dostrzegł, stał się przełomem na drodze do odczytania egipskich hieroglifów. Wyryty został na nim tekst dwujęzyczny w trzech wersjach – po egipsku pismem hieroglificznym i demotycznym oraz po grecku.

Fotografie Ansela Adamsa

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2011/12/ansel.jpg)

W 2000 roku nauczyciel sztuki z Californi, Rick Norisigian na garażowej wyprzedaży dostrzegł niepozorne negatywy fotograficzne. Z miejsca rozpoznał Yosemite – miejsce, gdzie dorastał i z sentymentu postanowił kupić dwie klisze. Udało mu się stargować cenę z 70 na 45 dolarów. Kupił, przyniósł do domu, zapomniał. 10 lat później, gdy porządkował piwnicę, ponownie natknął się na filmy. W tym momencie zrozumiał, że nie tylko okolica przedstawiona na nich jest dla niego znajoma... Po bliższym zapoznaniu stwierdził, że zdjęcia bardzo przypominają prace „ojca amerykańskiej fotografii”, Ansela Adamsa. Eksperci potwierdzili tę tezę, wyceniając filmy na – bagatela – 200 mln dolarów...

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)